Stan Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej jest stabilny - brzmi orzeczenie po dorocznym, odbywającym się zawsze w Wielkim Tygodniu przeglądzie konserwatorskim. Przy tej okazji zmieniono także sukienkę Matki Bożej.
Przeglądu najcenniejszego skarbu sanktuarium w Częstochowie dokonał prof. Krzysztof Chmielewski z Wydziału Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki warszawskiej ASP, który od lat opiekuje się tym niezwykłym dziełem.
Jak poinformował, stan obrazu jest stabilny, zważywszy na jego wiek i dramatyczną historię, zarówno tę najstarszą, jak i nowsze dzieje z czasów II wojny światowej, kiedy gospodarze sanktuarium - ojcowie paulini - byli zmuszeni go ukrywać. Warunki z tego okresu wpłynęły na jakość zaprawy malarskiej, która stała się krucha i "wrażliwa".
"Dzięki działaniom paulinów w czasie II wojny światowej obraz przetrwał, ale jego kondycja uległa osłabieniu i wysiłki wielu osób w czasach powojennych, które przyczyniły się do jego uratowania w sposób bezpośredni bądź pośredni, są nie do przecenienia" - podkreśla prof. Chmielewski.
Dodał, że zagrożenia dla obrazu wynikają z samej jego materii, ponieważ jest on namalowany na desce wrażliwej na zmiany temperatury i wilgotności, a stan drewna wpływa z kolei na warstwy polichromii, zaprawy i farby. Taka struktura pod wpływem zmian w wilgotności otoczenia czy temperatury reaguje, każdy z tych komponentów zmienia się, co może powodować rozdzielenia poszczególnych warstw i pęknięcia.
Prof. Chmielewski wyjaśnił, że zabiegami, które pozwalają zachować obraz we właściwej kondycji są tzw. iniekcje, czyli zastrzyki z kleju. W tym roku - jak poinformował - wykonano tylko jedną iniekcję, co dowodzi, że stan obrazu jest zadawalający.
Utrzymaniu obrazu w optymalnym stanie służy też obecnie najnowsza technologia. Od 2013 r. obraz chroni pancerna kaseta z urządzeniami zapewniającymi odpowiedni mikroklimat. Jej głównym celem jest odizolowanie ikony od klimatu samej kaplicy. "Dzięki tym zabezpieczeniom sytuacja uległa zdecydowanej poprawie" - podkreśla konserwator.
Coroczne oględziny Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej odbywają się od 1950 r.
Zgodnie ze zwyczajem ten słynący z łask obraz przyozdabia się; tradycja wieszania na nim przedmiotów wotywnych trwa od początku jego obecności na Jasnej Górze. Początkowo kosztowne klejnoty mocowano bezpośrednio do deski. Następnie był przyozdabiany w złote i srebrne blachy oraz korony. Od połowy XVII wieku cudowny wizerunek jest ubierany w sukienki wykonane z cennych tkanin, haftowane złotem i ozdobione klejnotami. To unikatowe dzieła sztuki jubilerskiej.
Teraz dotychczasową, jedną z najstarszych XVII-wieczną, sukienkę brylantową zastąpiła rubinowa nazywana też "sukienką wierności", bo w latach 50. XX w. naszyto na niej setki ślubnych obrączek, ofiarowanych przez małżonków.
Sukienka ta jest dziełem paulińskich braci zakonnych Klemensa Tomaszewskiego i Makarego Sztyftowskiego i pochodzi z XVII wieku. Była przeznaczona na okres Adwentu i Wielkiego Postu, o klejnotach wysadzanych głównie rubinami lub kamieniami w typie rubinów, m.in. granatami. Kamienie te ze względu na czerwony kolor symbolizują Mękę Chrystusa. Znajduje się na niej szczególny i rzadki klejnot w postaci buteleczki na wonności wykonanej z dwóch zrośniętych ze sobą pereł. Na pamiątkę Nowenny w Roku Wierności Małżeńskiej (1957 r.) na sukienkę, tuż przy zakończeniu płaszcza Matki Bożej, naszyto ponad 200 ślubnych obrączek.
Jasnogórski obraz ma bogatą historię i jest otoczony legendą, która mówi, że dzieło namalował św. Łukasz Ewangelista na desce stołu służącego Najświętszej Rodzinie. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że obraz pochodzi z Konstantynopola, skąd przez Ruś dostał się do Polski. Książę Władysław Opolczyk w 1382 r., fundując klasztor paulinom na Jasnej Górze, ofiarował im obraz Bogurodzicy.
Setki tysięcy najmłodszych żyją dziś na granicy przetrwania.
List do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen
Widzowie będą go mogli zobaczyć w kinach już od 10 października.