Złodziej, który w minioną środę ukradł z kościoła w Radzionkowie wota dziękczynne wiernych, po publikacji jego wizerunku w mediach został zatrzymany. To 69-letni recydywista, trafi do więzienia na kilkanaście miesięcy - podała policja.
Do kradzieży doszło w minioną środę w parafii św. Wojciecha w Radzionkowie. Złodziej skradł z bocznego ołtarza wyroby jubilerskie - ofiarowane przez wiernych wota dziękczynne. Mężczyznę podczas kradzieży nagrał monitoring. W piątek policja opublikowała jego wizerunek.
Policjanci szybko wytypowali sprawcę, zaś po publikacji jego wizerunku - na podstawie przekazanych policji informacji - ostatecznie potwierdzono tożsamość złodzieja. Zatrzymano go w sobotę w Bytomiu. To recydywista, wielokrotnie karany m.in. za kradzieże z włamaniem.
"Zapewne duże doświadczenie w przestępczej działalności nakazało mu zmienić nieco wygląd, żeby uniknąć odpowiedzialności. Jednak mimo usilnych starań, nie udało mu się zmylić stróżów prawa" - czytamy w policyjnym komunikacie.
Początkowo 69-latek zaprzeczał, że dokonał kradzieży w kościele. Przyznał się dopiero po zapoznaniu się z nagraniami z monitoringu i innymi dowodami. Za kradzież z włamaniem w warunkach recydywy czeka go - zgodnie z warunkami dobrowolnego poddania się karze - kilkunastomiesięczny pobyt w więzieniu. Będzie również musiał naprawić wyrządzone szkody, a znaleziona przy nim gotówka trafi na pokrycie strat kościoła.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.
W wyniku działań Izraela w regionie zginęło ponad 65 tys. osób.