Pracownicy tokijskich władz od poniedziałku rozpoczynają pracę o godzinę wcześniej, co ma przyczynić się do oszczędzania energii elektrycznej po uszkodzeniu na skutek marcowego trzęsienia ziemi i tsunami elektrowni atomowej Fukushima.
Decyzja nie oznacza, że Japonia przeszła na czas letni - podczas gdy pracownicy rozpoczną wykonywanie obowiązków o godzinę wcześniej, wskazówki zegarów pozostaną niezmienione. Władze miejskie mają nadzieję, że dzięki wcześniejszemu rozpoczęciu dnia pracy uda się wykorzystać mniej elektryczności.
Na razie w programie oszczędzania energii uczestniczy 9,5 tys. pracowników. Do lipca ma ich być już 25 tys.
Pracownicy przychodzący na najwcześniejszą zmianę rozpoczęli w poniedziałek dzień pracy już o 7.30 rano (czasu lokalnego); do domów będą mogli wyjść kwadrans po godz. 16.
Rzecznik KEP o decyzji Sejmu w sprawie lekcji religii w szkole. Ale nie wszyscy są zadowoleni.
Za odrzuceniem projektu ustawy głosowało 191 posłów, 231 posłów było przeciw.
Andrzej Bargiel po zjeździe z Everestu na nartach bez użycia tlenu.
Dla porównania, w drugim kwartale 2024 roku było to 112 proc. PKB.