Na wrzaski z Palikotem nie wygramy, dlatego nie ma co bawić się w narzuconą przez niego gierkę, ale - robić swoje. Pozytywnie.
Satysfakcjonuje nas wskaźnik zaufania na poziomie około 60%? Ponad 30% osób, które nie mają zaufania do Kościoła to stan normalny? Pożądany?
Dzisiaj 70 proc. Żydów kocha Boga i 70 proc. buntuje się przeciwko Niemu – powiedział mi dwa dni temu naczelny rabin Polski, Michael Schudrich. I, po żydowsku, to się nawet sumuje.
Kiedy chrześcijanin powinien złapać za bicz lub użyć rózgi żelaznej?
Budowlańców, którzy stawialiby dom nie zważając na to, gdzie znajdują się jego fundamenty, szybko by przegnano z placu budowy. Niestety, partaninę przy budowie Kościoła nie tylko się toleruje, ale czasem nawet uważa za przejaw architektonicznego geniuszu.
Bardzo często na różnych poziomach kościelnego życia nie buduje się katolickiej tożsamości wokół pozytywnych wartości, lecz wyłącznie na byciu przeciw, więcej nawet, na tym, że ma się wszystkim i wszystkiemu "za złe".
Tydzień Miłosierdzia to wielkie pytanie Kościoła do każdego z nas: „co robisz dla braci?”
Nie wiem, czy Polacy lubią narzekać. Czytając komentarze czytelników pod różnymi informacjami, mam wrażenie, że niekoniecznie. Na pewno jednak biadolenie to sposób na pracę wielu polskich dziennikarzy.
Nie trzeba być specjalnie bystrym obserwatorem, żeby zobaczyć, jak okrągłe słowa dyplomatów mogą wypaczyć obraz różnych spraw. Także tych kościelnych.
Jeżeli Kościół ma ewangelizować, jeżeli ma nie być strzelającym do przeciwnika zza okopów gettem, musi z Jezusem udać się do domu Mateusza.