Reklama

A tyle było narzekania

Nie wiem, czy Polacy lubią narzekać. Czytając komentarze czytelników pod różnymi informacjami, mam wrażenie, że niekoniecznie. Na pewno jednak biadolenie to sposób na pracę wielu polskich dziennikarzy.

Reklama

W Katowicach-Bogucicach poświęcono nowe oddziały zmodernizowanego szpitala Bonifratrów. Unowocześniono blok porodowy i oddział noworodków. Przybyły dwa pododdziały: Ortopedii i Traumatologii dla Dzieci oraz Szybkiej Diagnostyki Internistycznej. A szpital, prócz sprzętu, zyskał panele solarne. Wszystko to niby drobiazg. Tego rodzaju inwestycje zdarzają się wszędzie. A jednak wydaje mi się, że warto na całą Polskę o sprawie trąbić. Dlaczego? Niedawno, gdy bonifratrzy odzyskiwali szpital, lokalne media biadoliły, że znów Kościołowi rozdaje się nasz wspólny majątek.

Tak się złożyło, że krótko przed przekazaniem bonifratrom odwiedzałem leczonego w tym szpitalu kolegę. Budynek nie robił dobrego wrażenia. Gdyby nie przejęcie placówki przez zakonników, byłby pewnie skazany, jak wiele obiektów ciągle zadłużonej polskiej służby zdrowia, na powolne niszczenie. Dziś widać gołym okiem, że oddanie szpitala zakonowi bardzo się opłaciło. Być może nie z perspektywy księgowego, który widzi tylko kolumny liczb i nawet oddanie starej, wymagającej natychmiastowego i kosztownego remontu rudery uważa za stratę. Na pewno zyskali chorzy. Zyskało też społeczeństwo Katowic.

To nie pierwszy tego typu wypadek w regionie. Kilkanaście lat wcześniej Polska z zapartym tchem śledziła „aferę” przekazywania szkoły Zakładu Urządzeń Technicznych w Świętochłowicach-Zgodzie salezjanom. Też mówiono o spisku, o stratach, jakie poniesie gmina. Dziś upadająca wtedy szkoła nie tylko świetnie prosperuje. Stała się jedną z bardziej renomowanych placówek w okolicy.

Dobry zarządca wspólnego dobra wie, że czasem nie jest w stanie sam wszystkiego ogarnąć. Dlatego – dla dobra wszystkich – warto wykorzystać inwencje tych, którzy mają sensowne pomysły. Może dla prezydentów i burmistrzów ważne jest, kto jest właścicielem takiego czy innego obiektu, bo podnosi kapitał, którym mogą dysponować. Dla mnie, jako mieszkańca, nie ma najmniejszego znaczenia, czy właścicielem jest gmina, czy jakiś inny podmiot. Ważne, czy to coś nie szpeci okolicy i czy dobrze służy innym.

Niestety, tropicieli afer takie drobiazgi nie interesują. Ważne, by było nad czym biadolić. Bo biadolenie – tak myśli wielu właścicieli mediów i dziennikarzy – podnosi poczytność i oglądalność. Czytając komentarze internautów pod różnymi tekstami, mam wrażenie, że niekoniecznie. O czym, także nieco pobiadoliwszy, z satysfakcją informuję naszych szukających dobrych wiadomości czytelników.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
0°C Środa
rano
3°C Środa
dzień
3°C Środa
wieczór
0°C Czwartek
noc
wiecej »