Panie Stefanie, kawał dobrej trenerskiej roboty! Dziękuję i pomyślności w kolejnych wyzwaniach.

Powiedział że praca w Polsce to był najpiękniejszy okres w Jego życiu. A my mamy taki okres przez całe życie! Szczęściarze z nas. I to nie są żarty.

Żegnamy dobrego fachowca, który świetnie wykonał swoją pracę, zbiera swoje narzędzia i odchodzi do następnych zadań. Taka praca, nie możemy go mieć na zawsze u siebie. Ale zawsze będziemy wdzięczni i będziemy pamiętać, a gdyby znów kiedyś szukał pracy, to nasze drzwi zawsze będą otwarte. Dziękujemy!

Cos pieknego jak nasi zawodnicy moga uczyc sie i rozwijac pod okiem takich fachowcow i fantastycznych trenerow