Zakład liczy, że po wprowadzeniu obowiązkowych e-zwolnień system zostanie uszczelniony. - I to jest właśnie cel wprowadzenie wszelkich e-dokumentów: e-recept, e-zwolnień.
"Najczęstszym powodem nieobecności w pracy jest urlop macierzyński i ojcowski. Rośnie jednak liczba krótkich urlopów, trwających do 10 dni. W ubiegłym roku lekarze wystawili 30 mln zwolnień lekarskich w tej grupie wiekowej." Pomieszanie z poplątaniem. Domniemywam, że w przypadku tych "krótkich urlopów do 10 dni" tak naprawdę chodzi o L-4 w tym rozmiarze. PAP-owi nie przystoją takie błędy...
Jako pracownik ochrony zdrowia, powiem, że teraz Ci młodzi ludzie jacyś tacy delikatni są. Potrafią zgłosić się po pomoc o godzinie 11:00, bo od 8:00 mają katar (poważnie!). Roczniki 1945r. i wcześniejsze są z innej gliny.
A może po prostu to jest odpowiedzialność - jak się jest chorym to siedzi się w domu, a nie zaraża wszystkich na około. A katar jak tytuł wskazuje wcale nie jest miłym i porównanie czasu leczenia do urlopu, jest dużym nadużyciem.