W swojej niekrótkiej już przecież historii spotkałem wielu świętych kapłanów. Wiem, że dzięki nim nie tylko ja, ale wielu, wielu ludzi odnalazło Boga, stało się lepszymi mężami, żonami - słowem wzrastali w swoim człowieczeństwie, bo spotkali na swojej drodze kapłana.
Pan Bóg jakoś mnie ustrzegł od znajomości z jakimiś chodzącymi antyświadectwami w koloratkach - bo wiem, że pewnie i takie "przypadki" zdarzają się. Ale i wśród 12 apostołów był Judasz, wiec nihil novi.
Ja ten rok przeżywam w poczuciu wdzięczności Bogu za tych kapłanów, którzy otwarci na jego łaskę idą niosąc w naczyniach glinianych skarb swojego powołania. I oby szli i owoc przynosili!!! :)
Kapłan zawsze był wa żną postacią w moim życiu ! Kapłanom zawdzięczam to, iż wiara moja nie zatrzymała się na poziomie szkoły podstawowej. W swym życiu spotkałam wielu wspaniałych świadków Chrystusa , byli i tacy których trudno mi nazwać wspaniałymi . Dziś modlę się za nich wszystkich. Wiem , że bardzo potrzebują modlitwy. Ostatni rok to w moim życiu szczególne doświadczenie , syn studiuje w WSD.
Pan Bóg jakoś mnie ustrzegł od znajomości z jakimiś chodzącymi antyświadectwami w koloratkach - bo wiem, że pewnie i takie "przypadki" zdarzają się. Ale i wśród 12 apostołów był Judasz, wiec nihil novi.
Ja ten rok przeżywam w poczuciu wdzięczności Bogu za tych kapłanów, którzy otwarci na jego łaskę idą niosąc w naczyniach glinianych skarb swojego powołania. I oby szli i owoc przynosili!!! :)