Nie wiadomo jeszcze, co spowodowało pożar, który wczoraj strawił plebanię w Skrzatuszu. Przyczyn zapalenia się budynku szukają biegli, diecezjanie zaś szykują się do zbiórki pieniędzy, która pomoże w odbudowie.
Osoby, które mają nadwagę, a chcą się jej pozbyć, spotykają się na plebanii parafii św. Tomasza Apostoła w Sosnowcu Pogoni. Podobne miejsca są tylko w Warszawie, Olsztynie i Poznaniu.
- U nas jest taki zwyczaj, że jak się gdzieś pali to potem jest zbiórka na odbudowę - mówi ks. proboszcz Józef Bednarczyk z parafii w Niedzicy, gdzie w wyniku pożaru zostało uszkodzone poddasze plebanii.
Czy prałat Henryk Jankowski nie zamierza wrócić ze szpitala na plebanię bazyliki św. Brygidy? - zastanawia się Dziennik Bałtycki. [**Porozmawiaj o tym na FORUM![][1]**][2] [1]: zdjecia/zdjecia/wprzod.gif [2]: http://forum.wiara.pl
Białostocki sąd okręgowy obejrzał w czwartek wizję lokalną z miejsca zbrodni, w czasie której dwaj główni oskarżeni w procesie dotyczącym zabójstwa proboszcza parafii w Miłkowicach Maćkach (Podlaskie) opisali przebieg wydarzeń na plebanii.
Komisariat Policji w Kalwarii Zebrzydowskiej prowadzi dochodzenie w sprawie kradzieży, do której doszło na plebanii parafii w Leńczach. Mężczyzna przedstawiający się jako kurialny wizytator podejmował próby kradzieży również w innych podkrakowskich parafiach.
O przeszukaniu przez policję plebanii jednej z gdańskich parafii, które miało miejsce tydzien temu, informuje Rzeczpospolita. Natomiast Gazeta Wyborcza opisuje zeznania Sławomira R., które ks. Henryk J. określa w dużej mierze jako "fantazje".
Przed Sądem Rejonowym w Wejherowie (Pomorskie) rozpoczął się we wtorek proces księdza, który miał molestować 15-letnią parafiankę. Zdaniem prokuratury doszło do tego na plebanii - po tym, jak duchowny nakłonił nastolatkę do wypicia alkoholu.
Prokuratura w Wejherowie (Pomorskie) skierowała we wtorek do sądu akt oskarżenia w sprawie księdza, który miał molestować 15-letnią parafiankę. Doszło do tego na plebanii, po tym, jak duchowny nakłonił nastolatkę do wypicia alkoholu.
Śledczy z Prokuratury Okręgowej w Elblągu uważają, że mówienie o tym, iż nie było molestowania ministrantów na plebanii bazyliki św. Brygidy w Gdańsku jest w tej chwili "nieuprawnione i przedwczesne" - informuje Dziennik Bałtycki.