Było już kilka telefonów. Oczywiście spoza parafii. Głos lekko zaniepokojony. Przyjmują? Wszyscy? Jaka jest atmosfera? Są jakieś sytuacje nieprzyjemne?
Dla Polaków na obczyźnie święta to najtrudniejszy czas. Ale nie dają się. Szykują z mozołem tradycyjne polskie potrawy, czekają z utęsknieniem na pasterkę - opisuje Życie Warszawy.
Polacy są przywiązani do religii i tradycji. Niemal wszyscy obchodzą święta Bożego Narodzenia i Wielkiej Nocy. Ponad 90 proc. z nas zaprasza księdza podczas odwiedzin duszpasterskich, a 96 proc. pamięta o bliskich zmarłych i odwiedza cmentarze.
Daj, Boże, by odradzały się tradycje i obyczaj scalający rodziny i wielką rodzinę rodzin – naszą Ojczyznę.
Akcje czy relacje? Chybione pytanie. W małej parafii bez relacji nie uda się żadna akcja.
Rewolucja w kościołach archidiecezji katowickiej: do każdego z nich trafiają zestawy do ratownictwa przedmedycznego.
Nie chcę się mądrzyć. Po prostu dzielę się spostrzeżeniami bardziej doświadczonych.
Przykład Mary Wagner - która była wielokrotnie karana więzieniem za próby ratowania dzieci przed aborcją tuż przed jej dokonaniem - zachęcił, a nie odstraszył potencjalnych naśladowców. Przeciwnie: trzy grupy obrońców życia weszły 2 grudnia do ośrodków aborcyjnych w trzech stanach USA. Jedenastu z nich zostało za to aresztowanych. Jest wśród nich jeden ksiądz katolicki.
Ludzie wierzący, katolicy, są aż, ale też tylko ludźmi. I czasami bardzo potrzebują jakiegoś zaświadczenia. Tak zwyczajnie. Po ludzku.
Jestem przekonany, że to nie celibat jest największym problemem, z jakim zmagają się dzisiaj w Kościele katolickim księża.