Ojciec Święty odszedł do domu Ojca. Nie mamy już na ziemi, a właściwie nie wiemy już, gdzie na ziemi szukać ratunku - napisał o. Tadeusz Rydzyk w komunikacie opublikowanym w Naszym Dzienniku.
Publikujemy cały tekst komunikatu o. Tadeusza Rydzyka: Drodzy Przyjaciele Radia Maryja, Rodzino Radia Maryja! Radio Maryja powstało i rozwija się dzięki łasce Bożej i ogromnemu wysiłkowi. Można śmiało powiedzieć (mówię to jako obecny w tej sprawie od samego początku, od pierwszej myśli o Radiu aż do dzisiaj), że rozwija się ono, powstało, zaistniało dzięki wprost nadludzkiemu wysiłkowi i ogromnej determinacji. Praca ta nie jest liczona na godziny, nie patrzymy, czy jest dzień, czy noc, o której godzinie człowiek kładzie się spać, ile śpi. I to tylko tak może powstawać. Mógłbym powiedzieć, że będąc redemptorystą, pracowałem jako duszpasterz - byłem duszpasterzem dzieci, młodzieży, studentów, w Polsce, poza Polską - na różne sposoby. Ale to wszystko, choć było z ogromnym zaangażowaniem, nie da się porównać z posługą tworzenia i rozwoju Radia Maryja, a następnie innych dzieł, kiedy znaleźli się ludzie do stworzenia "Naszego Dziennika", później telewizji, która dopiero się rozwija, Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej. Wszystko to przy ogromnym wsparciu wielkiej, ogromnej rzeszy oddanych rodaków i przyjaciół, również nie-Polaków. To Radio, tak jak inne dzieła, było i jest solą w oku ludziom walczącym z Panem Bogiem i tym, co drogie prawdziwym Polakom, solą w oku centralom antyewangelizacyjnym, można powiedzieć antykościołowi. Przyjaciele Radia Maryja, słuchacze pamiętają na pewno wiele zmagań, wiele bitew o to Radio. Bezkrwawych bitew rozgrywanych na Jasnej Górze, rozgrywanych przed Najświętszym Sakramentem, rozgrywanych opowiadaniem się do poszczególnych urzędów. Teraz proszę Was o bardzo gorącą modlitwę. Jak częściowo możecie zauważyć w mediach, ale tylko częściowo, przeciwnicy nasilili działania. Ojciec Święty Jan Paweł II odszedł od nas. On zawsze wpierał Radio Maryja, zawsze nas zachęcał, zawsze nas bronił. Bez niego - mówię to z całą odpowiedzialnością; nie mogę ujawniać wielu spraw, ale uwierzcie mi: bez niego to Radio już wcześniej przestałoby istnieć. Czytajcie o tym, jak nas bronił, jak nas zachęcał, czytajcie o tym i przekazujcie innym. Chociażby w książce dostępnej w Fundacji "Nasza Przyszłość" - "Docieracie do ludzkich serc". Ojciec Święty odszedł do domu Ojca. Nie mamy już na ziemi, a właściwie nie wiemy już, gdzie na ziemi szukać ratunku. Pan Bóg wie o sprytnych sprawach wrogów, a my nie wszystko możemy mówić. Tym bardziej bardzo proszę. Prosimy wszystkich przyjaciół, świeckich i duchownych, szczególnie może duchownych - kapłanów o memento, siostry zakonne o gorącą modlitwę - wszystkich chorych, dzieci, dorosłych, każdego świadomego katolika i Polaka, prosimy wszystkich przyjaciół o modlitwę, o ratowanie tego dzieła dla Kościoła i Polski. Prosimy o modlitwę za przyczyną Ojca Świętego Jana Pawła II, on nas ratował, będąc na ziemi. Ojcze Święty - jesteś w niebie; prosimy Cię, pomagaj nam z domu Ojca i teraz nas też ratuj. Zawsze nas wspierałeś, zawsze nas ratowałeś, nawet gdy bardzo ciemne chmury gromadziły się nad nami. Ty zawsze nas ratowałeś i uratowałeś. Prosimy i teraz: uproś nam właśnie takich wspierających i ratujących nas. My chcemy służyć Panu Bogu, Kościołowi, Ojczyźnie, Narodowi Polskiemu. Chcemy, by w Polsce były wolne media - media takie, o jakich Ty uczyłeś, o jakich uczy obecny Ojciec Święty, o jakich uczy Kościół. Wszystkich jeszcze raz proszę o modlitwę. Bóg zapałać. Proszę o gorącą modlitwę.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.