24 proc Polaków aprobuje karanie dziecka biciem, a 22 proc. uważa, że kłótnie i rękoczyny zdarzają się w każdym domu - wynika ze sprawozdania z realizacji Krajowego Programu Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie w 2008 r., z którym w czwartek zapoznali się posłowie.
Po burzliwej, trwającej ponad cztery godziny debacie, projekt ustawy o zapobieganiu przemocy w rodzinie został w czwartek ponownie skierowany do prac w komisji. Prawie wszystkie kluby zgłosiły do niego poprawki.
Prezydent Lech Kaczyński powiedział w czwartek, że byłoby lepiej, gdyby prezydent i premier wzięli wspólnie udział w uroczystościach w Katyniu. L.Kaczyński, który uda się do Katynia 10 kwietnia zapewnił, że nie jedzie tam, by zaogniać stosunki z Rosją.
Sejmowa komisja skończyła prace nad projektem zmian w IPN autorstwa PO. Zmieniają one zasady wyboru władz IPN i poszerzają dostęp do akt Instytutu. Sejm ma się zająć projektem na następnym posiedzeniu.
Zarząd krajowy PO, na wniosek Radosława Sikorskiego i Bronisława Komorowskiego, postanowił nie karać Janusza Palikota - poinformował dziennikarzy po czwartkowym posiedzeniu zarządu poseł PO Sławomir Nowak.
Krajowa Rada Katolików Świeckich wystosował protest przeciw nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie.
Ogólna kwota niespłacanego zadłużenia Polaków w ciągu ostatniego roku wzrosła o 95 proc. i wynosi 16,78 mld zł - wynika z raportu InfoDług opublikowanego w czwartek przez InfoMonitor Biuro Informacji Gospodarczej SA.
Minister środowiska Andrzej Kraszewski zapowiedział w czwartek w Brukseli kompromis z Komisją Europejską ws. polskich emisji CO2 na lata 2008-12. Rozmowy trwają, gdyż unijny sąd unieważnił decyzję KE z 2007 r. o ograniczeniu tych emisji do 208,5 mln t rocznie.
Sąd Rejonowy w Lublinie zdecydował w czwartek, że 11-letni Sebastian z Bystrzycy Nowej pod Lublinem pozostanie jeszcze w domu dziecka. Chłopiec trafił do placówki w lutym, po tym jak okazało się, że jego rodzina żyje w złych warunkach.
Trudna sytuacja panuje na Wiśle w Kępie Polskiej, powyżej Płocka. Na odcinku kilkunastu kilometrów zalega tam lód, grożący zatorem, a w konsekwencji powodzią. Rozważano wysadzenie lodu przez saperów, ale zrezygnowano z takiej możliwości.