Musimy je celebrować. Musimy tańczyć, by pokazać Bogu, że jesteśmy wdzięczni za to, że żyjemy.
To nie jest tylko dokument o problemach Amazonii. To jest dokument o relacjach w Kościele i świecie, o relacjach między grupami społecznymi i między kulturami.
Jeśli wokół siebie widzę tylko brudy, powinienem sprawdzić... czystość szkieł w okularach.
To była polityka? Nie. Wulgarnie została sponiewierana jedna z fundamentalnych spraw ludzkich społeczności – szacunek dla każdego.
Z motyką na słońce nie można. Ale to nie znaczy, że nie można zrobić nic.
Rewolucji nie będzie. Czyli kilka refleksji na kanwie pierwszej lektury adhortacji „Querida Amazonia”.
Do źródeł naszej nadziei.
Człowiek jest człowiekiem. Pełnym człowiekiem, który poza ciałem ma intelekt, uczucia, duszę. Ma swoją historię i potrzebę relacji. Każdy człowiek.
Uznać, że istnieją dwa światy to głupota, a uznać, że istnieje ich nieskończenie wiele to mądrość?
Zasadniczą drogą Kościoła jest Jezus. Pierwszą drogą Kościoła jest człowiek... Takie to proste, takie oczywiste.