Kilkadziesiąt tysięcy wietnamskich katolików modliło się na dziesięciu Mszach w stołecznym Hanoi. Była to kościelna odpowiedź na najście i kampanię zastraszeń redemptorystów w parafii Thai Ha.
Komunistyczne władze zamierzają po raz kolejny uszczuplić parcelę, jaką zgromadzenie posiada w stolicy, i wybudować na niej oczyszczalnię ścieków. Redemptoryści i ich parafianie nie zgadzają się na kolejne ustępstwa. Podkreślają, że po dojściu do władzy ludzi Wietkongu Kościół w samym Hanoi stracił bezpowrotnie prawie 100 nieruchomości. Komunistyczna nomenklatura cały czas wysuwa jednak kolejne żądania wobec katolików.
Wietnamscy redemptoryści wzywali wiernych podczas nabożeństw do przebaczenia prześladowcom Kościoła i powstrzymania się od odwetu. Zaapelowali do rządu, by ukarał odpowiedzialnych za najście na ich klasztor. Zakonnicy podkreślali, że katolicy będą walczyć o prawo do kościelnych nieruchomości, ale metodami pokojowymi.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.