„Bożonarodzeniowa choinka gotowa oświetlić Koreę Północną”. Takim tytułem agencja Asianews opatrzyła informację na temat świątecznej inicjatywy podjętej w pobliżu linii demarkacyjnej rozdzielającej obie części półwyspu.
Minister obrony Korei Południowej wydał zgodę na ponowienie podobnej akcji sprzed roku. Na szczycie wzgórza Aegibond, niecałe trzy kilometry od granicy, stanie oświetlona choinka z krzyżem na szczycie, widoczna po północnej stronie. Południowokoreański rząd uznał ten znak za „dobrze wyrażający ducha świąt”. Przez kilka lat władze w Seulu nie zgadzały się na podobne chrześcijańskie inicjatywy, by nie drażnić Korei Północnej. Jednak po serii militarnych prowokacji ze strony reżimu w Phenianie uznano tę ostrożność za niecelową. Choinka na granicy koreańsko-koreańskiej będzie świecić od 18 do 31 grudnia.
To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.