Iraccy chrześcijanie nie są pewni, czy będą mogli w spokoju obchodzić tegoroczne święta – informuje agencja Fides
Przełożony dominikanów w Bagdadzie ojciec Amir Jaje mówi, że od kilku tygodni sytuacja w mieście jest bardzo poważna. Powodem są sekciarskie konflikty i zbliżające się wycofanie wojsk amerykańskich z Iraku. Islamscy ekstremiści wykorzystują napięcia, by coraz głośniej ogłaszać swoje poglądy. Chrześcijanie są zaniepokojeni tym faktem – zaznacza o. Amir. Łaciński arcybiskup Bagdadu Jean Benjamin Sleiman wyjaśnia agencji Fides, że w Kurdystanie sytuacja chrześcijan jest nieco lepsza niż w Bagdadzie. Tam udaje się jako tako koegzystować z muzułmańską większością. Jednak – jak zapwenia – są to tylko „wyspy” rozsiane po kraju.
Wszyscy chrześcijanie rozsiani po Iraku podzielają niepewność, czy uda im się w tym roku spokojnie przeżyć pasterkę i Boże Narodzenie. Pasterka ze względów bezpieczeństwa będzie sprawowana w dzień. Abp Sleiman zwraca uwagę, że święta to szczególny czas, kiedy powinno się umożliwić chrześcijanom praktykowanie ich wiary, dlatego apeluje do wspólnoty międzynarodowej o poparcie rządu irackiego, który powinien się zatroszczyć o zapewnienie bezpieczeństwa, by Irak znów mógł się stać państwem prawa.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.