Biuro koronera w Los Angeles poinformowało, że zostanie przeprowadzona sekcja zwłok zmarłej w sobotę piosenkarki Whitney Houston, ale jej termin na razie nie jest znany - podała w niedzielę agencja Associated Press.
Brian Elias z biura koronera odmówił ujawnienia okoliczności, w jakich 48-letnią piosenkarkę znaleziono w pokoju hotelowym w Beverly Hills. Poinformował, że jej ciało zostało przewiezione do kostnicy.
Nie jest znana przyczyna śmierci gwiazdy. Służby ratunkowe, które wezwano do hotelu, nie zdołały z nią nawiązać kontaktu i w sobotę o godz. 15.55 (czasu lokalnego) została oficjalnie uznana za zmarłą. Policja oświadczyła, że "nie ma widocznych oznak podłoża kryminalnego" jej śmierci.
Agencja Reutera informuje, że w podobnych sytuacjach koronerzy przeprowadzają sekcję zwłok w ciągu jednego-dwóch dni. Wówczas mogą uzyskać wstępne informacje na temat przyczyny śmierci. Jeśli jednak odgrywają w niej rolę narkotyki lub alkohol, oficjalna przyczyna śmierci nie jest rozgłaszana do czasu wyników testów toksykologicznych, a więc w ciągu sześciu-ośmiu tygodni.
Whitney Houston, której kariera w latach 90. była jedną z najbardziej błyskotliwych w show-biznesie, przez lata borykała się z uzależnieniem od narkotyków. Wiadomość o jej śmierci wywołała poruszenie w świecie muzyki.
Ministerstwo gospodarki zagroziło, że zamknie organizacje, które nie zastosują się do nakazu.
W trudnej sytuacji zwierzak może szukać u nas wsparcia - uważa behawiorystka, Sylwia Matulewska.
Carter był 39. prezydentem USA. Sprawował ten urząd w latach 1977-1981.
W Nowy Rok w Kościele katolickim obchodzona jest uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.