Z propozycją, by przyszłego kandydata prawicy na prezydenta wyłonić w prawyborach, zwrócił się w sobotę szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Zdaniem Ziobry prawybory pozwolą wyłonić najlepszego kandydata prawicy i centroprawicy, który może odnieść zwycięstwo.
Jak wyjaśnił, za prawyborami opowiedział się zarząd Solidarnej Polski, który w sobotę obradował w Zamościu. "My, jako ludzie reprezentujący polską prawicę, centroprawicę, powinniśmy pokazać, że możemy zgodnie dojść do wspólnego porozumienia. Taką drogą utartą w dojrzałych państwach demokratycznych są właśnie prawybory" - powiedział Ziobro.
Wyraził nadzieję, że w ten sposób wyborcy wyłonią najlepszego kandydata prawicy. Szef SP przekonywał, że prawybory "wzmacniają środowisko, które się do nich odwołuje". Przypomniał prawybory przeprowadzone przed poprzednimi wyborami prezydenckimi przez PO, które - jego zdaniem - "były dalekie od modelowego wzorca, ale jednak dały pewną siłę kandydatowi Platformy".
Ziobro podkreślił, że prawybory to sposób na pokonanie Bronisława Komorowskiego, który - jak mówił szef SP - "nie radzi sobie z wielkimi wyzwaniami stojącymi przed Polską".
W przyjętej uchwale zarząd SP zaapelował do Jarosława Kaczyńskiego, aby wziął udział w prawyborach. "Solidarna Polska apeluje do Jarosława Kaczyńskiego o to, by wziął udział w prawyborach, poddając się w ten sposób pod osąd wyborców, a jednocześnie nie zaprzepaszczając szansy na zwycięstwo szerokiego obozu prawicy w wyborach prezydenckich" - głosi uchwała.
Apel Solidarnej Polski ma związek z ogłoszoną tydzień temu decyzją Jarosława Kaczyńskiego o starcie w wyborach prezydenckich. O ten urząd zamierza również ubiegać się Zbigniew Ziobro.
Inny polityk SP Jacek Kurski zaznaczył w Zamościu, że Ziobro został zgłoszony jako kandydat na prezydenta wtedy, gdy Jarosław Kaczyński deklarował, że nie będzie w nich brał udziału. Decyzja o starcie Kaczyńskiego w wyborach zmienia radykalnie sytuację i burzy jedność prawicy - mówił Kurski.
"Wypracowaliśmy rozwiązanie, które godzi pozytywną, przyjazną rywalizację z wymogiem koniecznej jedności prawicy" - podkreślił Kurski.
Ziobro dodał, że prawybory to gra "fair play". "To jest uczciwa gra w ramach reguł demokratycznych. Ten, kto wgrywa prawybory, ten może liczyć na poparcie swoich konkurentów. Lojalnie deklaruję, że jeśli zwycięzcą byłby Jarosław Kaczyński, to takie poparcie ode mnie i od Solidarnej Polski uzyskałby w imię interesu polskiej prawicy, ale też oczekujemy na zasadzie uczciwych reguł gry, że jeśli zwycięzcą byłby kandydat Solidarnej Polski, to Jarosław Kaczyński i Prawo i Sprawiedliwość poparliby tego kandydata" - powiedział Ziobro. (PAP)
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.