Jak dowiedział się Gosc.pl, o. A. Nowak nie weźmie udziału w kampanii zachęcającej do używania prezerwatyw.
- Baw się dobrze w czasie piłkarskich rozgrywek, ale unikaj ryzykownych zachowań seksualnych. Jeśli podejmujesz kontakty seksualne, używaj prezerwatyw. Zrób wszystko, by HIV/AIDS nie był Twoim problemem – piszą autorzy kampanii społecznej „Fair Play”, zorganizowane przez Krajowego Centrum ds. AIDS. Według portalu Fronda.pl w jej promocji miał wziąć prowincjał zakonu kamilianów, o. Arkadiusz Nowak.
O. Nowak od lat pomaga osobom zakażonym wirusem HIV i chorym na AIDS, w związku z czym jego zaangażowanie w tego typu akcję nie powinno dziwić. Nie powinno, gdyby nie jeden szczegół: Ta kampania zachęca do używania prezerwatyw. A temu Kościół katolicki jest stanowczo przeciwny.
Postanowiliśmy sprawdzić tę szokującą rewelację. Od firmy Link PR, która przeprowadza kampanię „Fair Play” dowiedzieliśmy się, że ma ona promować unikanie przygodnych kontaktów seksualnych „ale nie tylko”. W jej ramach powstają spoty radiowe i telewizyjne, ulotki i billboardy. W trakcie Euro 2012 w strefach kibica będą rozdawane m.in. tzw. pakiety edukacyjne zawierające materiały na temat profilaktyki AIDS – ale i prezerwatywy.
Zdaniem pracownika firmy Link PR o. Nowak weźmie jutro udział w konferencji prasowej dotyczącej kampanii „Fair Play”. Na pytanie, czy popiera akcję w całej rozciągłości usłyszeliśmy, że gdyby było inaczej, pewnie nie zgodziłby się ją wesprzeć.
– To nieprawda. Zostałem zaproszony na konferencję prasową, ale odmówiłem – mówi wyraźnie zdziwiony o. Nowak w rozmowie z serwisem Gość.pl. – Czym innym jest mówienie o tym, że używanie prezerwatywy zmniejsza ryzyko zakażenia HIV, co jest prawdą, a czym innym zachęcanie do korzystania z prezerwatyw – dodaje zakonnik.
Jak mówi, nie wsparł akcji z przyczyn moralnych. – Kościół rzymskokatolicki jest przeciwny używaniu prezerwatyw, nawet w celu zmniejszenia ryzyka zakażenia wirusem. Są inne sposoby, by tego uniknąć – twierdzi. Jakie? – Wzajemna wierność, która jest wartością jak najbardziej osiągalną dla ludzi – tłumaczy. Jego zdaniem jeśli ktoś chce stosować prezerwatywy, to powinien kupić je za własne pieniądze, a nie dostawać w ramach kampanii społecznej.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.