Episkopat Kanady oficjalnie zaprotestował przeciwko woli zburzenia na całym Półwyspie Arabskim wszystkich kościołów, tak, aby była tam tylko jedna religia, islam.
Apelował o to w marcu szejk Abdul Aziz bin Abdullah, który, jak zaznaczają biskupi, uchodzi za jedną z najbardziej wpływowych postaci w świecie muzułmańskim. Choć od tej pory minęły już ponad dwa miesiące, a słowa saudyjskiego szejka odbiły się szerokim echem w całym świecie, tamtejsze władze nie zdystansowały się od jego nauczania – czytamy w oświadczeniu Komisji Iustitia et Pax kanadyjskiego episkopatu.
Biskupi przypominają, że takie podżeganie do nietolerancji jest niezgodne z Powszechną Deklaracją Praw Człowieka. Nie licuje też z oficjalnym wizerunkiem saudyjskiego króla Abdullaha, który chce uchodzić za człowieka sprzyjającego dialogowi między wielkimi religiami. Episkopat Kanady domaga się zatem od władz Arabii Saudyjskiej stanowczej reakcji na antychrześcijańskie wystąpienia szejka.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.