Islamskie ugrupowanie Boko Haram przyznało się do weekendowych zamachów na chrześcijan w Nigerii, w których zginęło 65 osób.
Początkowo nigeryjskie władze przypuszczały, że tym razem odpowiedzialności za zbrodnie nie ponoszą muzułmańscy terroryści, lecz przedstawiciele pasterskiego plemienia Fulani, które rywalizuje z rolniczym plemieniem Birom. Podawano też, że w atakach zginęło ponad 100 osób.
„Chwała niech będzie Allachowi w tej wojnie za proroka Mahometa. Dziękujemy mu za udany atak na chrześcijan i służby bezpieczeństwa w stanie Platau” – czytamy w oświadczeniu Boko Haram.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.