Rzym nie potrafi czerpać zysków z bezcennych dóbr kultury i sztuki oraz najsłynniejszych na świecie zabytków - tak skomentowano w prasie szóste miejsce stolicy w rankingu włoskich miast pod względem udziału wpływów z kultury w ich budżecie.
Wieczne Miasto wyprzedziły Arezzo, Mediolan, Pordenone, Pesaro i Vicenza.
Szóste miejsce Rzymu jest upokarzające i świadczy o obojętności wobec jego niezwykłego i nadzwyczaj bogatego dziedzictwa artystycznego, architektonicznego i archeologicznego - uważa komentator "Corriere della Sera" Sergio Rizzo.
W szeroko komentowanym artykule ten znany włoski publicysta napisał: "Mamy najważniejsze zabytki na świecie, a traktujemy je jak kłopotliwą przeszkodę w ruchu samochodowym". Jako "największą zawalidrogę" w Rzymie wymienił Koloseum.
Włoska Liga Ochrony Środowiska obliczyła, że co godzinę koło antycznego amfiteatru przejeżdża ponad 2 tysiące samochodów, a poziom hałasu w jego pobliżu nigdy nie schodzi poniżej 70 decybeli.
"W jakim innym kraju świata byłby dopuszczalny taki absurd?" - pyta czołowy włoski komentator. Obszar wokół Koloseum, Palatynu i Forum Romanum to strefa archeologiczna niemająca sobie równych na całym świecie.
Szacuje się, że co roku przynosi on zyski w wysokości 35 milionów euro. Tymczasem jak wskazał Rizzo, specjalizujący się w piętnowaniu finansowych absurdów we Włoszech, same tylko restauracja, bar i parking Metropolitan Museum w Nowym Jorku przynoszą dwa razy więcej. Trzy i pół razy więcej wynoszą zyski z biletów do Luwru.
Jako największy skandal w traktowaniu rzymskich antycznych dóbr kultury Sergio Rizzo wymienił natomiast pomysł lokalnych władz, by otworzyć ogromne wysypisko śmieci dla całej stolicy Włoch w odległości zaledwie 800 metrów od bezcennego zabytku starożytności, czyli Willi Hadriana w Tivoli koło Wiecznego Miasta. Po fali protestów rząd Mario Montiego zablokował jednak realizację tego projektu.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.