Zabiegając o poprawę swego wizerunku, Kościół katolicki w Austrii sięgnął po metody stosowane dotychczas w kampaniach wyborczych. W diecezji St. Poelten zawisło blisko 300 billboardów z portretami osób zaangażowanych w działalność Kościoła.
"Plakaty pokazują realnych ludzi, którzy z radością angażują się w działalność Kościoła i są gotowi pokazać swoją twarz" - powiedział podczas prezentacji plakatów Klaus Kueng, biskup diecezji znajdującej się na terenie największego austriackiego kraju związkowego Dolna Austria.
Jak podkreślił, deklaracje osób uczestniczących w akcji świadczą o tym, że "praca na rzecz Kościoła jest fascynująca". Przyznał równocześnie, że Kościół ciągle jeszcze "nie wyszedł z głębokiego kryzysu". O rozpoczętej w połowie lipca a zaplanowanej do połowy sierpnia akcji plakatowej informują w środę austriackie media.
Na motto akcji wybrano hasło "Misja - kto wszystko daje, ten dostanie jeszcze więcej". Na plakacie z duchownymi pokazano księdza, studenta seminarium duchowego, zakonnika, siostrę zakonną oraz diakona. Na plakacie z osobami świeckimi widoczni są między innymi nauczycielka religii, wychowawca pracujący z młodzieżą i kościelny muzyk.
Diecezjalna strona internetowa umożliwia zainteresowanym uzyskanie bardziej szczegółowych informacji o przedstawianych osobach i ich działalności a także nawiązanie z nimi kontaktu. Jedna z uczestniczek kampanii, siostra zakonna Michaela Gehart, będzie prowadziła bloga.
Kościół katolicki w Austrii przeżywa ciężkie chwile. W 2010 roku wystąpiło z niego 80 tys. osób, najwięcej w skali roku od końca II wojny światowej. Agencja AP zwraca uwagę, że chociaż Austria pozostaje krajem katolickim, a 64 proc. mieszkańców deklaruje przynależność do Kościoła katolickiego, to liczba wiernych zmniejszyła się od 1960 roku o 13 proc. Liczba księży spadła w tym samym okresie aż o 26 proc. Przeważająca większość duchownych ma więcej niż 60 lat, ich następców nie widać - czytamy w AP.
Ówczesny papież Jan Paweł II w 2004 roku mianował Klausa Kuenga biskupem St.Poelten w celu uzdrowienia sytuacji po skandalu obyczajowym w tamtejszym seminarium duchownym.
Koszt kampanii reklamowej - 400 tys. euro - pokryją w całości sponsorzy, w tym austriackie banki.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.