Więźniowie w Rostowie w obwodzie jarosławskim, na południowym zachodzie Rosji, przemycali heroinę do więzienia, chowając ją w obroży więziennego kota. Proceder wykryto i zakończono - poinformował we wtorek miejscowy urząd ds. walki z narkotykami.
Więźniowie zwalniani z więzienia zabierali kota ze sobą na wolność. Tam przymocowywali woreczki z narkotykiem do jego obroży, a zwierzę samo znajdowało drogę powrotną do domu.
Pomysłowy proceder zakończył się dopiero po pewnym czasie, gdy regularne kursowanie kota z i do więzienia wzbudziło podejrzenia urzędnika sądowego. Dopiero wtedy zaalarmowana policja położyła kres dostawom i zatrzymała dilerów spoza więzienia.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.