Na cmentarzu w podkieleckich Brzezinach spoczął major Ignacy Skowron, ostatni z obrońców Westerplatte we wrześniu 1939 roku. Pogrzeb odbył się zgodnie z ceremoniałem wojskowym. Uroczystość zgromadziła kilkaset osób.
Mjr. Ignacego Skowrona żegnali rodzina, przyjaciele i sąsiedzi, ale także przedstawiciele władz państwowych i regionalnych, delegacja Ministerstwa Obrony Narodowej i Wojska Polskiego, parlamentarzyści oraz kombatanci i młodzież.
W homilii ks. Jan Pragnący, proboszcz parafii Brzeziny, w której mjr Skowron przeżył ponad 60 lat, wspominał go jako skromnego, ciężko pracującego człowieka. Podkreślał jego troskę o żonę i dzieci oraz szacunek do minionych czasów. Na zakończenie przeczytał list, w którym ostatni Westerplatczyk żegnał się z najbliższymi, życząc im, aby nigdy w życiu nie doznali wojny i niewoli.
Swojego towarzysza broni pożegnało także Stowarzyszenie Żołnierzy i Sympatyków 4. Pułku Piechoty Legionów w Kielcach. Odczytany został również list biskupa polowego Wojska Polskiego ks. Józefa Gózdka. W imieniu Ministerstwa Obrony Narodowej hołd bohaterowi złożyła wiceminister Beata Oczkowicz. Głowę państwa reprezentował przedstawiciel kancelarii prezydenta Bronisława Komorowskiego, Lech Wojciechowski.
Trumnę majora Skowrona odprowadziło na parafialny cmentarz kilkadziesiąt pocztów sztandarowych i kompania honorowa Wojska Polskiego. Towarzyszył mu także oddział żołnierzy w mundurach z 1939 roku, stworzony przez grupy rekonstrukcyjne z całego regionu.
Ignacy Skowron urodził się w 1915 roku w Osinach (gmina Piekoszów) w regionie świętokrzyskim. Od 1938 roku służył w 4. Pułku Piechoty Legionów w Kielcach, który w marcu 1939 roku został skierowany, rozkazem Ministerstwa Spraw Wojskowych, do pełnienia służby wartowniczej w Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte.
W nocy 1 września 1939 roku, dokładnie kiedy padł wystrzał z krążownika Schleswig-Holstein, mjr Skowron pełnił służbę. Widział pierwszy pocisk spadający na bramę jednostki. Wielokrotnie wspominał, że żołnierze dowiedzieli się o ataku na całą Polskę dopiero wieczorem. Ich zadaniem było bronić składnicy przez 24 godziny. Czwartego dnia obrony dotarł do nich komunikat, że marszałek Edward Śmigły-Rydz nadał całej załodze krzyże Virtuti Militari za męstwo. Wytrwali w placówce do 7. dnia.
Po kapitulacji mjr Skowron trafił do najpierw Stalagu 1A w okolicach Królewca, a później do pracy w niemieckim majątku ziemskim. Na początku 1941 roku, ze względu na ciężką chorobę, został zwolniony z niewoli i powrócił w rodzinne strony. Kilka miesięcy później podjął się pracy na kolei i rozpoczął działalność konspiracyjną. Najpierw Związkowi Walki Zbrojnej, później Armii Krajowej składał meldunki o transportach niemieckich i przemieszczaniu się wojsk.
Jako torowy pracował na kolei do połowy lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku.
Przez kilkadziesiąt lat major Ignacy Skowron aktywnie wspierał środowiska westerplatczyków i czwartaków. Spotykał się z młodzieżą i brał udział w uroczystościach rocznicowych, gdy tylko pozwalało mu na to zdrowie. W maju otrzymał nominację na stopień majora.
Był kawalerem Orderu Wojennego Virtuti Militari. Zmarł w niedzielę w Kielcach. Miał 97 lat.
Na prezent dla pary młodej goście chcą przeznaczyć najczęściej między 401 a 750 zł.
To opinia często powtarzana przed mającymi się dziś odbyć rozmowami pokojowymi.
„Przedwczesne” jest obecnie rozważanie ewentualnej podróży papieża Leona XIV na Ukrainę
Ponad 200 operacji prenatalnych rozszczepu kręgosłupa wykonano w bytomskiej klinice.