Centrum Zdrowia Dziecka - z powodu braku pieniędzy - ogranicza planowe przyjęcia pacjentów do czterech klinik. NFZ nie zapłacił Centrum za tzw. nadwykonania - dowiedziała się w środę PAP w CZD.
Planowe przyjęcia pacjentów zostaną ograniczone w klinikach: chorób metabolicznych, immunologii, gastroenterologii, otolaryngologii. Bez ograniczeń udzielane będą świadczenia ratujące życie. Tygodniowo, w każdej z klinik, świadczeń nie otrzyma kilkudziesięciu zapisanych pacjentów.
Jak powiedział PAP rzecznik CZD Paweł Trzciński, zapłata za nadwykonania, którą Narodowy Fundusz Zdrowia powinien przekazać Centrum, wynosi ponad 7 mln zł. Dodał, że pracownicy Centrum będą zawiadamiać telefonicznie pacjentów o tym, że świadczenia nie zostaną udzielone w tym roku.
Do chwili nadania depeszy PAP nie uzyskała stanowiska NFZ w sprawie zapłaty za nadwykonania.
Dyrektor CZD prof. Janusz Książyk przekazał 21 września do resortu zdrowia plan naprawczy tego instytutu. Jest on analizowany przez ekspertów, m.in. Ministerstwa Skarbu Państwa, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Agencji Rozwoju Przemysłu.
Wdrażanie programu ma rozpocząć się jesienią, a pierwsze efekty zmian mają być widoczne już na przełomie 2012 i 2013 r. Program zakłada, że wynik finansowy CZD będzie miał wartość dodatnią od 2015 r. Ma też nastąpić zwiększenie przychodów o 11,8 mln zł w stosunku do wykonania w roku 2012 r. (34,5 mln zł w stosunku do obecnego kontraktu z NFZ i MZ).
Plan przewiduje obniżenie kosztów wynagrodzeń przez m.in.: likwidację wybranych stanowisk pracy, ograniczenie umów cywilno-prawnych, wprowadzenie systemu pracy ciągłej w wybranych komórkach organizacyjnych, zmianę systemu dyżuru medycznego w części klinik, politykę niezatrudnienia pracowników, którzy rozwiązują umowy po uzyskaniu uprawnienia do świadczeń emerytalnych, ograniczenie liczby godzin nadliczbowych. Planowane oszczędności z tego tytułu mają wynieść w ciągu dwóch lat 6,6 mln zł, co jest równoważne likwidacji 90 etatów.
W planie przewidziano także obniżenie kosztów zużywanych leków, materiałów medycznych, odczynników. Oszczędności mają wynieść 10,5 mln zł w ciągu dwóch lat. Zgodnie z planem w CZD ma nastąpić obniżenie kosztów obsługi zadłużenia poprzez uzyskanie kredytu restrukturyzacyjnego w Banku Gospodarstwa Krajowego. Planowane oszczędności z tego tytułu mają wynieść do 2,2 mln zł.
W CZD ma zostać wzmocniona kontrola budżetu. W planie podkreślono, że przy braku zwiększenia wynagrodzenia za świadczenia finansowane przez NFZ i MZ prognozowane jest zmniejszenie nakładów na infrastrukturę i sprzęt medyczny; możliwe jest też ograniczenie rozwoju kadry medycznej oraz zmniejszenie atrakcyjności CZD jako pracodawcy dla najbardziej wyspecjalizowanej kadry medycznej.
Na początku września prof. Książyk wysłał list do ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza, w którym apelował o pomoc finansową i o ratowanie placówki. Według rzecznika Instytutu Pawła Trzcińskiego sytuacja placówki od dawna jest dramatyczna i wielokrotnie informowano o niej m.in. resort zdrowia. Pracownicy po raz pierwszy otrzymali wynagrodzenia z kilkudniowym opóźnieniem. Placówka jest zadłużona na kwotę ok. 200 mln zł.
W odpowiedzi Arłukowicz podczas konferencji prasowej podkreślał, że CZD musi być dostosowane do realnych warunków funkcjonowania. Zapewniał też, że nikt nie kwestionuje jakości świadczeń medycznych wykonywanych w tej placówce, a jedynie sposób zarządzania.
Związki zawodowe działające w CZD po spotkaniu z dyrektorem, które odbyło się 4 września, zdecydowały o zawieszeniu sporu zbiorowego do 3 stycznia 2013 r. Przedmiotem sporu jest kwestia podwyżek wynagrodzenia pracowników Instytutu.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.