Męczeństwo to nie pogarda śmierci, lecz mocniejsza od śmierci motywacja
Gdy w dzieciństwie słuchałem o świadectwie chrześcijan, którzy oddali życie za Chrystusa, wyobrażałem sobie siebie na ich miejscu. Rzecz jasna, modliłbym się bez lęku, widząc niebo otwarte, a oprawcy rozdziawialiby gęby ze zdziwienia, że ich klient śmieje się, zamiast płakać. Jakoś nie myślałem, że lwy na arenach nie mamlały swoich ofiar, lecz je rozszarpywały. W moim wyobrażeniu ogień nie palił męczennika, rzemienie bicza go nie dotykały, a ostrze miecza nie raniło.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.