Wizyta w Syrii ojców synodalnych może stać się prawdziwą misją pokojową, służącą pojednaniu walczących ze sobą stron.
Przekonany jest o tym ormiańsko-katolicki arcybiskup Boutros Marayati z Aleppo, miasta będącego w ostatnich tygodniach sceną najbardziej zaciętych walk na terenie Syrii. Wyraził on nadzieję, że synodalna delegacja odwiedzi nie tylko Damaszek, o czym mówiono zapowiadając wizytę, ale również niezwykle doświadczone Aleppo.
„Ta wizyta jest dla wszystkich chrześcijan prawdziwym znakiem nadziei. Tak widzą ją też inni mieszkańcy Syrii” – podkreśla katolicki hierarcha. Wskazuje zarazem, że Syryjczycy liczą, iż nie będzie to wyłącznie kolejny dyplomatyczny gest, ale wydarzenie, które konkretnie przełoży się na budowanie pokoju. „Musimy odwoływać się do właściwego muzułmanom, chrześcijanom i żydom poszanowania godności każdego człowieka i na tym też budować porozumienie pozwalające uratować tysiące niewinnych ludzi” – zauważa ormiański arcybiskup Aleppo, wskazując zarazem z niepokojem na coraz większy wzrost fanatyzmu religijnego w Syrii.
Zgodnie z zapowiedzą watykańskiego sekretarza stanu 6-osobowa delegacja ma się udać do Damaszku w przyszłym tygodniu. Decyzję o jej wysłaniu podjął Benedykt XVI.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.