Niemiecki sąd uznał, że prawo jednego z landów może zakazać tańca we wspomnienie Męki Pańskiej.
Według sądu administracyjnego Hesji (jeden z krajów związkowych Niemiec) zakaz tańca w Wielki Piątek jest zgodny z prawem. Sędziowie uznali także, że władze kraju miały prawo zakazać akcji protestacyjnej „Tańczmy przeciwko zakazowi tańca w święta wielkanocne”.
Chodzi oczywiście nie o samą Wielkanoc, a o Wielki Piątek i Wielką Sobotę. Uchwalone przez Landtag Hesji „Prawo o świętach” zaznacza, iż w Wielki Piątek od godz. 0, a w Niedzielę wieczności (święto protestanckie, ostatnia niedziela roku liturgicznego) i w dzień żałoby narodowej od godz. 4 zakazuje się „publicznych imprez tanecznych”. Przeciwko temu uregulowaniu wniósł skargę pewien mężczyzna, który uznał, że w ten sposób łamie się jego negatywną wolność religijną i wolność zgromadzeń.
Zdaniem sędziego zakaz nie łamie zapisanej w konstytucji wolności słowa. – Obecnie, gdy dwie trzecie populacji stanowią chrześcijanie, nie ma powodu, żeby wątpić w słuszność tych uregulowań – można przeczytać w uzasadnieniu. Wyrok nie jest prawomocny.
Hesja to jeden z 16 krajów związkowych Republiki Federalnej Niemiec. Zamieszkuje ją ok. 6 mln osób, z czego 40 proc. stanowią ewangelicy, 25 proc. katolicy, pozostałe 35 proc. to albo członkowie innych związków wyznaniowych, albo niewierzący.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.