Międzynarodowi obserwatorzy wskazują, że główne problemy podczas niedzielnych wyborów parlamentarnych na Ukrainie, to sposób tworzenia komisji wyborczych, stosowanie w kampanii środków państwowych oraz nierówny dostęp kandydatów do mediów.
"Ukraina pod względem ustrojowym odbiega od standardów unijnych i te wybory nie są takie, jakie znamy na przykład z Polski. Mamy tu do czynienia z dużymi wpływami oligarchów, które kontrolują media i wykorzystują je do wspierania własnych sił politycznych" - powiedział PAP poseł Michał Szczerba (PO), który obserwuje wybory z ramienia Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE.
Według posła główne nieprawidłowości, widoczne jeszcze przed wyborami, wynikają z niedoskonałej konstrukcji prawa. "Przedstawiciele poszczególnych partii w komisjach byli wyłaniani w drodze losowania, w wyniku czego w składzie tych komisji znaleźli się reprezentanci de facto nieistniejących, bądź technicznych ugrupowań politycznych" - podkreślił.
Szczerba przekazał, iż ukraińska opozycja mówi o wykorzystywaniu w kampanii wyborczej tzw. zasobów administracyjnych do promocji kandydatów, związanych z aktualną władzą.
Poseł zaznaczył jednocześnie, że skala naruszeń na Ukrainie "jest jednak mniejsza, niż w trakcie poprzednich wyborów" i zaapelował, by nie traktować Ukrainy na równi z Białorusią.
"Ukraina to nie Białoruś, a (prezydent Wiktor) Janukowycz to nie (prezydent Białorusi Alaksandr - PAP) Łukaszenka. Na Ukrainie funkcjonuje niedoskonała demokracja, która ma wpływ także na to, że możemy uznać cały proces wyborczy za niedoskonały, ale to nie może być przesłanka dla Europy Zachodniej, by zablokować europejską drogę Kijowa, co do której zgadzają się wszystkie istotne siły polityczne w tym kraju" - powiedział.
"Odepchnięcie, izolacja tej niedoskonałej Ukrainy, jaką obserwujemy także w procesie wyborczym, jest skierowaniem Ukrainy w objęcia Rosji i w inicjowaną przez nią Unię Celną i Euroazjatycką Unię Gospodarczą. Dlatego mimo tego, że ocena wyborów nie będzie w całości pozytywna, należy przekonywać naszych partnerów z UE, że standard przeprowadzenia tych wyborów nie może być wykorzystany do zablokowania procesów integracyjnych, bo tylko przez integrację z UE możemy zmieniać Ukrainę od środka" - podkreślił Szczerba w rozmowie z PAP.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.