Miesiąc po ataku talibów na czternastolatkę, występującą w obronie prawa kobiet do edukacji, w Pakistanie obchodzony jest dzień edukacji i sprzeciwu wobec ekstremizmu. Jego ustanowienie zaproponował sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun.
Malala Yousufzai zasłynęła jako blogerka, która domaga się prawa kobiet do edukacji i krytykuje rządy pakistańskich talibów w dolinie Swat, regionie przy granicy z Afganistanem, gdzie władze w Islamabadzie nie sprawują pełnej kontroli.
9 października przed szkołą w Mingorze, największym mieście w dolinie Swat, do autokaru, którym Malala i jej koleżanki miały wracać po lekcjach do domu, wszedł mężczyzna i strzelił dziewczynce w głowę i kark. Dwie inne uczennice zostały ranne.
Odpowiedzialna za atak grupa Tehrik-e-Taliban Pakistan (TTP) oskarżyła dziewczynkę o propagowanie zachodniego stylu życia i "nieprzyzwoite" zachowanie.
Ciężko ranna Malala została przetransportowana do specjalistycznego szpitala w Wielkiej Brytanii. Lekarze oceniają, że jej leczenie i rehabilitacja mogą potrwać miesiące. Wcześniej w Pakistanie nastolatka przeszła trzygodzinną operację, podczas której chirurdzy usunęli nabój, który utkwił niedaleko rdzenia kręgowego.
Specjalny wysłannik sekretarza generalnego ONZ ds. edukacji (i były premier Wielkiej Brytanii) Gordon Brown spotkał się w piątek z prezydentem Pakistanu Asifem Alim Zardarim, by przekazać mu podpisaną przez ponad milion osób petycję z apelem o wprowadzenie w kraju powszechnej, bezpłatnej i obowiązkowej edukacji.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.