Rosjanie twierdzą, że Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu nie może zajmować się skargą krewnych ofiar NKWD. "Gazeta Polska Codziennie" dotarła do stanowiska Rosjan dotyczącego wyroku w sprawie Katynia.
Jak czytamy w piśmie władz Rosji z 30 listopada ub.r., "Trybunał nie jest powołany do oceny, czy działania danego kraju noszą cechy zbrodni wojennej". A w wyroku z 16 kwietnia 2012 r. strasburscy sędziowie uznali mord polskich oficerów za zbrodnię wojenną - przypomina "GPC".
Jak wylicza "Codzienna", Rosji nie podobają się też inne punkty kwietniowego orzeczenia - nie zgadza się, że w sposób poniżający traktowała krewnych ofiar NKWD, a także, że nie współpracowała należycie ze Strasburgiem, odmawiając mu przesłania decyzji o umorzeniu śledztwa katyńskiego z września 2004 r.
"Takie postępowanie oznacza +na Wschodzie bez zmian+. Nie do pomyślenia jest przecież, by niemieccy politycy pisali w kontekście zbrodni nazistowskich o +wydarzeniach z Auschwitz+" - ocenia prof. Ireneusz Kamiński z Instytutu Nauk Prawnych PAN, współautor skargi katyńskiej do Trybunału.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.
19 listopada wieczorem, biskupi rozpoczną swoje doroczne rekolekcje.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.