Jedna z partii politycznych postuluje wprowadzenie do polskiego prawodawstwa tzw. „testamentu życia”.
Zdaniem o. dr. Jacka Norkowskiego OP „«testament życia» «uprawniałby» do zażądania eutanazji, co wiązałoby się z nałożeniem na lekarza obowiązku jej dokonania”. Wykładowca Papieskiego Uniwersytetu św. Tomasza w Rzymie zaznacza, że lekarz niezgadzający się w swoim sumieniu na stosowanie eutanazji musiałby uciekać się do klauzuli sumienia.
„Lekarz, który jest po stronie życia, musiałby po raz kolejny tłumaczyć się przed tymi, dla których jest oczywiste, że normalną rzeczą jest zamach na życie pacjenta. To jest odejście od przysięgi Hipokratesa w klasycznej formie, od całej wielkiej tradycji, która była jakoś zrozumiała i dla lekarzy pogańskich, antycznych, została pogłębiona w czasie rozwoju medycyny w łonie kultury chrześcijańskiej, a tymczasem teraz można powiedzieć, że jeśli takie prawa chcemy uchwalać, to spadamy niżej niż kraje o kulturach pogańskich” – powiedział o. Norkowski.
Dominikanin dodał, że wprowadzenie „testamentu życia” stanowi pogwałcenie zasady poszanowania życia ludzkiego jako najwyższej wartości doczesnej.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.