Tegoroczny Przystanek Jezus zakończyła 12 sierpnia Msza święta, której przewodniczył biskup diecezji zielonogórsko-gorzowskiej Edward Dajczak. Na Eucharystię przybyli głównie ewangelizatorzy, którzy wniedzielę rano złożyli swoją chrześcijańską wioskę na polu namiotowym Przystanku Woodstock. W procesji z darami ewangelizatorzy przynieśli m. in. koszulkę z napisem “Bóg jest”, w takich koszulkach cho
Tegoroczny Przystanek Jezus zakończyła 12 sierpnia Msza święta, której przewodniczył biskup diecezji zielonogórsko-gorzowskiej Edward Dajczak. Na Eucharystię przybyli głównie ewangelizatorzy, którzy wniedzielę rano złożyli swoją chrześcijańską wioskę na polu namiotowym Przystanku Woodstock. W procesji z darami ewangelizatorzy przynieśli m. in. koszulkę z napisem “Bóg jest”, w takich koszulkach chodzili podczas “Przystanku Jezus”.
Szczególnym wydarzeniem tegorocznego Przystanku był ślub dwojga jego uczestników. Sakramentu małżeństwa młodym udzielił 11 sierpnia bp Dajczak. W homilii ordynariusz wskazywał na kontrast, jaki jest między polem Woodstocku a świątynią: “Tam dokonuje się zmaganie o to, by ktoś mógł być człowiekiem, a tutaj dokonuje się wielka celebracja miłości”. – Na tym świecie – kontynuował bp Dajczak – toczy się swoista bitwa między miłością a ciemnością, która zasklepia się w sobie. To małżeństwo, zawierane podczas takiej bitwy, ma szczególny, bo ewangelizacyjny wymiar”.
W prośbie skierowanej do biskupa o pobłogosławienie ich związku małżeńskiego, młodzi napisali: “Bliskie jest nam dzieło nowej ewangelizacji, a szczególnie inicjatywa Przystanek Jezus, podczas której w roku 1999 poznaliśmy się i dlatego pragniemy zawrzeć sakrament małżeństwa podczas tegorocznego Przystanku Jezus”. Liturgia sakramentu małżeństwa, w której prócz rodzin uczestniczyli ewangelizatorzy, trwała blisko 2,5 godz.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.