Pątnicy różnych wyznań wyruszyli 17 sierpnia z białostockiej katedry w IX Pieszej Ekumenicznej Pielgrzymce do Wilna. Pod hasłem „Nowa Ewangelizacja” w ciągu 10 dni przejdą oni szlak liczący 280 km. Około 400 pielgrzymów z całej Polski oraz 100 osób, które dołączą w Grodnie, w drodze przez Białoruś i Litwę nawiedza wszystkie kościoły i cerkwie.
Pątnicy różnych wyznań wyruszyli 17 sierpnia z białostockiej katedry w IX Pieszej Ekumenicznej Pielgrzymce do Wilna. Pod hasłem „Nowa Ewangelizacja” w ciągu 10 dni przejdą oni szlak liczący 280 km. Około 400 pielgrzymów z całej Polski oraz 100 osób, które dołączą w Grodnie, w drodze przez Białoruś i Litwę nawiedza wszystkie kościoły i cerkwie.
Mszę św. na rozpoczęcie drogi odprawił metropolita białostocki Wojciech Ziemba w białostockiej bazylice katedralnej. – Idziecie szukać jedności pomiędzy narodami, które mają swoje problemy. Ewangelia jest głoszona po to, abyśmy stali się dla siebie braćmi i siostrami – powiedział w homilii.
Najkrótszy etap z Kuźnicy do Grodna wynosi 21 km, najdłuższy, już na Białorusi, z Nowego Dworu do Radunia – 44 km. Wśród pielgrzymów są osoby z Zakopanego, Częstochowy, Zamościa, Szczecina, Rzeszowa i Bydgoszczy. – Idziemy do Matki, która jest Gwiazdą Ewangelizacji, aby prosić Ją o jedność wszystkich chrześcijan – powiedział kierownik pielgrzymki ks. Andrzej Horaczy. – W perspektywie odnowy rozpoczętej przez Jubileusz patrzę z wielką nadzieją na Kościoły Wschodnie, ufając, że zostanie w pełni przywrócona owa wymiana darów, która wzbogacała Kościół pierwszego tysiąclecia – stwierdził.
Ks. Jan Filewicz – inicjator i kierownik pierwszych siedmiu pielgrzymek ekumenicznych – potwierdził, że idą w niej ludzie różnych wyznań, zwłaszcza prawosławni, protestanci, a także osoby poszukujące drogi do Boga i niewierzące.
Po raz pierwszy w tym roku pielgrzymka wyruszyła z Białegostoku, w poprzednich latach pątnicy jechali autokarami do Kuźnicy Białostockiej, stamtąd dopiero szli pieszo.
Nie zapadła jeszcze decyzja dotycząca niedzielnej modlitwy Anioł Pański.
"Prezydent Trump kieruje się głębokim poczuciem odpowiedzialności za globalną stabilność i pokój".
Twoja męczeńska śmierć leży u fundamentów tego kościoła. Zostań z nami".