Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie są upokorzeni sytuacją w Syrii. Musimy patrzeć na przeciągający się dramat, wiedząc, że nie możemy nic zrobić, by położyć kres przemocy – napisał łaciński patriarcha Jerozolimy Fouad Twal.
Wystosował on przesłanie, w którym zapewnia Syryjczyków o solidarności i modlitwie. Przypomina o ponawianych wielokrotnie apelach Benedykta XVI w sprawie tego kraju. Wyznając własną bezradność wobec tego kryzysu, zaklina wszystkich, którzy mogą coś w tej sprawie uczynić. „Na pewno bowiem istnieje droga wyjścia. Niezbędna jest jednak odwaga i dobra wola, aby wejść na tę drogę z miłości do pokoju, a nie dla innych korzyści” – pisze patriarcha Jerozolimy.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.