W ciągu kilku najbliższych lat w Rudnikach niedaleko Jasnej Góry powstanie port lotniczy. Paulini się cieszą, bo ich zdaniem ułatwi to wielu pielgrzymom przybycie przed Cudowny Obraz. List intencyjny w sprawie lotniska podpisali 31 stycznia prezydent Częstochowy Wiesław Maraz oraz prezes Korporacji Rozwoju Wschód-Zachód Bahab Toi. Symboliczny podpis złożył tez przeor Jasnej Góry o. Izydor Matuszew
W ciągu kilku najbliższych lat w Rudnikach niedaleko Jasnej Góry powstanie port lotniczy. Paulini się cieszą, bo ich zdaniem ułatwi to wielu pielgrzymom przybycie przed Cudowny Obraz. List intencyjny w sprawie lotniska podpisali 31 stycznia prezydent Częstochowy Wiesław Maraz oraz prezes Korporacji Rozwoju Wschód-Zachód Bahab Toi. Symboliczny podpis złożył tez przeor Jasnej Góry o. Izydor Matuszewski.
Zdaniem przeora lotnisko jest bardzo potrzebne jasnogórskim pielgrzymom - zwłaszcza tym z zagranicy. O. Matuszewski tłumaczy, że w tej chwili trudno jest się dostać do Częstochowy, bo kolej funkcjonuje w ograniczony sposób. - Często są to starsi ludzie, którzy pragną u kresu życia nawiedzić cudowne miejsce - stwierdził przeor.
Z kolei turecki przedsiębiorca Bahab Toi, który jest muzułmaninem, podkreślił, że umowa wstępna złożona w tym sanktuarium jasnogórskim ma dla niego szczególną wartość duchową, a jej dopełnienie traktuje jako "swój święty obowiązek wobec Opatrzności".
Miejsce to będzie oddalone od miejsc pochówków ludzi, "aby nikogo nie urazić".
Był to pierwszy zdobyty przez Polaków główny wierzchołek ośmiotysięcznika.
Oferuje bazę wojskową i złoża litu i przyjęcie przesiedlanych ze Strefy Gazy.