Władze Kościoła katolickiego w Irlandii ogłosiły 7 lutego, że wierni mogą poprzeć w referendum poprawkę zezwalającą na aborcję, gdy ciąża zagraża życiu matki. Referendum nt. zmiany ustawy aborcyjnej przewidziane jest na 6 marca br.
Władze Kościoła katolickiego w Irlandii ogłosiły 7 lutego, że wierni mogą poprzeć w referendum poprawkę zezwalającą na aborcję, gdy ciąża zagraża życiu matki. Referendum nt. zmiany ustawy aborcyjnej przewidziane jest na 6 marca br.
"Katolicy mogą mieć czyste sumienie, popierając nowe prawo, nawet jeśli wydaje się ono nie w pełni tym, czego moglibyśmy oczekiwać" - ogłosił w oświadczeniu Episkopat Irlandii. Sprawa nieścisłych przepisów w tej sprawie wywołuje wiele kontrowersji już od wielu lat.
Przerywanie ciąży jest w Irlandii zakazane konstytucyjnie od 1983 roku, ale w r. 1992 Sąd Najwyższy uznał, że aborcja powinna być dopuszczalna w przypadku, gdy zagrożone jest życie matki. Szeroka interpretacja tego orzeczenia sprawiła, że wystarczyło, aby kobieta ciężarna zagroziła samobójstwem, aby można było legalnie wykonać zabieg. Nieznana jest dokładna liczba takich praktyk od 1992 roku, ale powszechnie wiadomo, że stosuje się je nagminnie.
Dlatego władze przygotowały nowe przepisy, wyraźnie ograniczające sytuacje, w jakich aborcja jest możliwa, do przypadków, gdy ciąża zagraża życiu matki bezpośrednio. Kościół poparł tę propozycję, uznając, że jest ona znacznie lepsza niż obowiązujące dotychczas niejasne przepisy. Poparcie ogłosiła też większość organizacji katolickich i ruchów obrony życia.
Równocześnie jednak w Irlandii, której prawie cała 3,8-milionowa ludność przyznaje się do katolicyzmu, odezwały się głosy przeciwne tej poprawce. Są to zarówno konserwatywni przeciwnicy aborcji, którzy uważają, że dopuszczenie ich w jakiejkolwiek formie otwiera furtkę do powszechnego wykonywania zabiegów, jak i zwolennicy, uważający, że proponowane zmiany ograniczają prawo do usuwania ciąży.
Ogólnie uważa się jednak, że oficjalna zgoda Kościoła na głosowanie za nowymi przepisami spowoduje, że zostaną one uchwalone.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.