Nie chcą klonowania

Zdecydowana większość społeczeństwa jest przeciwna klonowaniu człowieka, wynika z ankiety, którą przeprowadziły dwa niezależne ośrodki badania opinii publicznej w Stanach Zjednoczonych.
Według badań przeprowadzonych na początku kwietnia przez ośrodek Pew Research, 77 proc. społeczeństwa to przeciwnicy prób sklonowania człowieka. Jednocześnie, 50 proc. badanych stwierdziła, że rząd powinien przeznaczać dodatkowe fundusze na badania embrionów dla celów terapeutycznych. Przeciwnego zdania było 35 proc. spośród 2002 zapytanych osób.

Respondentom postawiono także pytanie, co jest ważniejsze: możliwość kontynuowania prac z embrionami dla celów terapeutycznych, czy też uniknięcie zabijania ich. 39 proc. uważa, że nie powinno się zabijać embrionów, a 47 proc., że dla celów medycznych i terapeutycznych jest to dopuszczalne.
Powołując się na dane Centrum Pew Research, większość, która sprzeciwia się klonowaniu, jest wyznania ewangelickiego. Aż 88 proc. spośród ewangelików potępia próby klonowania człowieka. Spośród katolików podobnie uważa 75 proc. a spośród tych, którzy nazywają siebie "agnostykami" - 56 proc.

Drugie niezależne badania przeprowadził ośrodek Polling Company. Wyniki pokazały, że 63 proc. społeczeństwa popiera politykę prezydenta Busha, który sprzeciwia się klonowaniu człowieka. Na pytania respondenci odpowiadali telefonicznie między 25 lutego i 10 marca.

Przyjmuje się, że w obu przeprowadzonych ankietach, granica błędu wynosi 3,5 proc.
Prezydent George Bush 10 kwietnia na spotkaniu z przedstawicielami różnych grup bezpośrednio zaangażowanych w badania nad klonowaniem człowieka, zapowiedział, że zamierza wprowadzić całkowity zakaz klonowania człowieka i embrionów do celów terapeutycznych. "Człowiek jest stworzeniem, a nie towarem" - powiedział wtedy prezydent.

W lipcu 2001 r. Izba Reprezentantów Kongresu USA przyjęła ustawę, zabraniającą klonowania do celów reprodukcyjnych i terapeutycznych. Złamanie zakazu ma charakter przestępstwa federalnego, zagrożonego grzywną w wysokości co najmniej 1 mln dolarów i karą do 10 lat więzienia. Naukowcy mogą natomiast prowadzić badania na komórkach i embrionach, które już znajdują się w zasobach laboratoryjnych.