Post i modlitwa o pokój

Apel opublikowany w diecezjalnych gazetach Linzu, Innsbrucku i Feldkirch poparli miejscowi biskupi, a także Austriacka Akcja Katolicka, "Pax Christi" oraz "Inicjatywa Chrześcijański Wschód". - Naszą modlitwą i postem poddajemy się woli Boga, który w Chrystusie otworzył nam bezbronną drogę miłości bliźniego, a nawet miłości nieprzyjaciół, stwierdził biskup Linzu, Maximilian Aichern. Jego zdaniem, ludzie nigdy nie mogą opłacać swego własnego bezpieczeństwa i dobrobytu "kosztem życia innych ludzi". Biskup Klaus Küng z Feldkirch podkreślił, że ta wspólna inicjatywa "będzie znakiem danym przez chrześcijan - przeciwników wojny i orędowników pokoju - którzy logice przemocy przeciwstawiają pokojową moc modlitwy i postu". Solidarność z inicjatywą pism katolickich wyraził również nowy administrator diecezji Innsbruck, ks. Ernst Jäger i zwierzchnik Kościoła Ewangelickiego Górnej Austrii Hansjörg Eichmeyer, który zapowiedział osobisty zaangażowanie w akcję postu. - Wojna z Irakiem, w której najbardziej ucierpi ludność cywilna, nie ma usprawiedliwienia moralnego, uważa duchowny ewangelicki. Wojna zachodnich aliantów z Irakiem byłaby "antyludzka i antychrześcijańska", uważa austriacki misjonarz sercanin z Salzburga, a zarazem działacz pokojowy, ks. Jakob Förg. Jego zdaniem, czynem wysoce niehumanitarnym byłoby rozpoczynanie wojny z krajem, w którym żyje tak wiele ofiar embarga, obowiązującego ponad 10 lat. Na skutek tego embarga najbardziej cierpią najmłodsi mieszkańcy Iraku, stwierdził ks. Förg. - Czyż kraj ten ma się teraz wykrwawić na skutek kolejnych hekatomb śmiertelnych ofiar wojny, inwalidów i uciekinierów? - pyta austriacki sercanin. Natomiast zdaniem teologa, prof. Hansa Hollerwegera, jeśli dojdzie do wojny przeciw Irakowi, "będzie to w szczególny sposób katastrofą dla chrześcijan na Bliskim Wschodzie". Wojna ta będzie bowiem uważana za wojnę chrześcijan przeciwko arabskiemu światu muzułmańskiemu, przestrzegł jeden z najwybitniejszych teologów austriackich.