"Rodzina jest w naszych czasach uprzywilejowaną drogą dialogu pomiędzy różnymi religiami i kulturami, a zatem drogą pojednania i pokoju" - powiedział Jan Paweł II podczas przemówienia poprzedzającego niedzielną modlitwę Anioł Pański.
Papież nawiązał do zakończonego w stolicy Filipin Manili 4. Światowego Spotkania Rodzin, który przebiegał pod hasłem "Rodzina chrześcijańska dobrą nowiną dla trzeciego tysiąclecia". Przypomniał, że następne spotkanie odbędzie się w 2006 r. w hiszpańskiej Walencji. Nawiązując do hasła Spotkania Ojciec Święty powiedział: "Tak! Wierny i płodny związek mężczyzny i kobiety pobłogosławiony przez łaskę Chrystusa stanowi autentyczną Ewangelię życia i nadziei dla ludzkości". Papież przypomniał, że "tę radosną wieść głosiły wraz z licznymi rodzinami filipińskimi tysiące rodzin wszystkich ras i narodowości, przybyłe do Manili na tak ważne religijne spotkanie". "Wspólnie odnowiły one zobowiązanie, aby być apostołami nowej ewangelizacji" - powiedział. Jan Paweł II przypomniał, co napisał w adhortacji apostolskiej "Familiaris consortio" - że rodzina jest przyszłością społeczeństwa. "Stwierdzenie to jest aktualne bardziej niż kiedykolwiek. O jakiej jednak rodzinie mówimy? Na pewno nie o tej nieautentycznej, opartej na indywidualnym egoizmie. Doświadczenie pokazuje, że taka «karykatura» rodziny nie ma przyszłości i nie może być przyszłością żadnego społeczeństwa" - mówił Ojciec Święty. Papież podkreślił, że "rodzina tymczasem jest «dobra nowiną» na tyle, na ile podejmuje stałe powołanie, jakie Bóg ustanowił na początku ludzkości". "Ten pierwotny plan życia podziela, dzięki Bogu, także wielu małżonków niechrześcijańskich. Dlatego rodzina jawi się w naszych dniach jako uprzywilejowana droga dialogu między odmiennymi religiami i kulturami, a tym samym jako droga pojednania i pokoju" - mówił Ojciec Święty. Maryi, Królowej rodzin, Papież zawierzył owoce spotkania w Manili oraz następne spotkanie rodzin, które odbędzie się, jak to już zapowiedział, w 2006 roku w Walencji w Hiszpanii. "Módlmy się, aby każda rodzina, jako autentyczny «kościół domowy» i «dobra nowina» miłości i życia, była znakiem nadziei dla wspólnoty kościelnej i całego świata", zakończył Jan Paweł II. Po modlitwie "Anioł Pański" nawiązał do obchodzonego po raz pięćdziesiąty światowego dnia trędowatych i setnej rocznicy urodzin jego inicjatora Raoula Follereau. "Jakże aktualny jest jego apel, aby środki przeznaczać nie na arsenały wojenne, lecz na walkę z biedą i chorobami! Jestem blisko braci i sióstr, którzy cierpią niestety i dzisiaj z powodu choroby hansenowskiej i zachęcam do wzmożenia wysiłków dla jej pokonania, tak na płaszczyźnie medycznej, jak i społecznej", dodał Papież. Jak w każdą ostatnią niedzielę stycznia gośćmi Jana Pawła II w oknie jego apartamentu były dzisiaj dzieci z włoskiej Akcji Katolickiej, kończące miesięczną akcję "Pokój jest w zasięgu ręki". Złożyły one Papieżowi życzenia z okazji 25. roku pontyfikatu i zapewniły o swej miłości. Zgodnie z tradycją wypuściły one z okna gołębie pokoju. Tradycyjnie też jeden z ptaków wyjątkowo długo zbierał się do lotu, krążąc nad głową Papieża, który dziękując za życzenia i dary powiedział: "Kocham cię, Akcjo Katolicka dzieci!". Ojciec Święty pozdrowił także pielgrzymów z Polski.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.