"Jestem niewierzący, ale znajdę sposób, by się przyłączyć do tej inicjatywy" - tak Massimo D'Alema, były premier i przewodniczący partii lewicy demokratycznej (b. komunistycznej) odpowiedział na apel Jana Pawła II o modlitwę i post w intencji pokoju w środę 5 marca.
Przyłączy się także sekretarz tej partii Piero Fassino, który ma nadzieję, że podobnie podejdą do tego dnia "wszyscy, którzy chcą pokoju". "Jako katolik" pościć będzie też kandydat lewicy na premiera w wyborach 2001 roku Francesco Rutelli. Zdecydowanym przeciwnikiem papieskiej inicjatywy jest przywódca włoskich republikanów Giorgio La Malfa, którego zdaniem stanowisko Stolicy Apostolskiej wobec kryzysu irackiego "zmierza do podzielenia Europy i Stanów Zjednoczonych". Doradca premiera Silvio Berlusconiego ks. Gianni Baget Bozzo będzie pościć 5 marca, ponieważ - jak przypomina - jest to Środa Popielcowa i dodał, że popiera prezydenta USA Busha. Inicjatywie Papieża przyklasnęli także radykałowie, którzy często w walce politycznej uciekają się do głodówek protestacyjnych.
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.