Amazonia wciąż pozostaje regionem misji ewangelizacyjnej i przedmiotem szczególnej troski brazylijskich chrześcijan.
Problem braku misjonarzy i misjonarek w Amazonii był jednym z najważniejszych punktów dyskutowanych na ostatnim spotkaniu episkopatu Brazylii.
W ostatnich latach episkopat kieruje swoją troskę na ten region kraju, który nadal pozostaje terenem misyjnym, a także wymagającym głębokich reform politycznych dla zagwarantowania sprawiedliwości i pokoju społecznego.
Podczas posiedzenia kard. Cláudio Hummes, przewodniczący Komisji Episkopatu Brazylii ds. Amazonii, przedstawił raport o sytuacji tego regionu Brazylii. Purpurat mówił z troską o naglącej potrzebie zwiększenia liczby misjonarzy i misjonarek w Amazonii. „To jest rzeczywistość, o której słyszałem bezpośrednio od biskupów posługujących w różnych częściach Amazonii. Potrzebujemy więcej misjonarzy i misjonarek. Nawet jeżeli diecezje są bardzo odważne w swojej działalności, to jednak potrzebujemy misjonarzy” – podkreślił kard. Hummes.
Drugą kwestią, którą z niepokojem dyskutowali biskupi, jest projekt zmiany obowiązującego artykułu konstytucyjnego nakładającego na prokuratorów wszystkich szczebli podjęcie z urzędu procesu śledczego w przypadkach denuncjacji korupcji, używania przez polityków pieniędzy społecznych do celów partykularnych czy też występowania takich nadużyć przy wyborach. Episkopat wyraża zaniepokojenie o aktualny stan moralny społeczeństwa i zdecydowany sprzeciw wobec ograniczania kompetencji prokuratorów. Uczestnicy zebrana zadecydowali o przygotowaniu specjalnego dokumentu, który zostanie przesłany do prezydenta, parlamentu i sądu najwyższego.
Pozostajemy wierni zasadzie, zgodnie z którą granic nie można zmieniać siłą.
" Iran zawsze wspomagał lud Libanu i ruch oporu, i będzie to robić nadal".
Włochy, W. Brytania, Niemcy, Australia i Nowa Zelandia nie zgadzają się.
Szkody "ograniczone". Kościół otwarto już dla zwiedzających.
Co najmniej sześciu żołnierzy zginęło, wiele osób jest rannych.
Ten korytarze nie będzie pasażem należącym do Trumpa, ale raczej grobowcem jego najemników.