Życzenia dla buddystów

Podkreślił w nim m.in. znaczenie katolickiej modlitwy różańcowej i buddyjskiej Mali w upraszaniu wielkiego daru pokoju. "W orędziu tym chciałbym zaprosić was, moi drodzy przyjaciele buddyjscy, do wspólnej modlitwy o pokój na świecie" - napisał arcybiskup. Zwrócił uwagę, że w obecnej sytuacji międzynarodowej nie ma sprawy ostrzejszej i bardziej nabrzmiałej niż zagadnienie pokoju. "Od początku tego tysiąclecia, naznaczonego dramatycznymi wydarzeniami 11 września 2001, jesteśmy codziennie świadkami przelewu krwi, przemocy, konfrontacji i kryzysu w niemal wszystkich częściach świata" i w tej trudnej sytuacji trzeba uświadomić sobie ważność sprawy pokoju na świecie - podkreśla orędzie. Chrześcijanie i buddyści zdają sobie sprawę, iż korzeń wszelkich konfliktów tkwi ostatecznie w ludzkich sercach, opanowanych przez samolubne pragnienia, szczególnie żądzę władzy, panowania i bogactwa, często kosztem innych - stwierdza dokument. Ale wspólna jest także świadomość, że pokój musi zamieszkać w sercach ludzkich, zanim stanie się rzeczywistością społeczną. Oznacza to, że najbardziej fundamentalną i najskuteczniejszą drogą do osiągnięcia pokoju jest uczynienie wszystkiego, aby przezwyciężyć głęboko zakorzeniony egoizm w sercach ludzkich, a tym samym aby ludzie stali się prawdziwymi budowniczymi pokoju. Arcybiskup przypomniał, że obecnie trwa w Kościele Rok Różańca Maryi Panny, ogłoszony przez Jana Pawła II, który gorąco zachęca do częstego odmawiania tej modlitwy w intencji pokoju na świecie. Pragnienie Papieża, aby "ożywić Różaniec wiąże się ściśle z obecnymi okolicznościami historycznymi, które bardziej niż kiedykolwiek przedtem potrzebują stałego błagania o wielki dar pokoju" - podkreślił abp Fitzgerald. W tym kontekście zwrócił uwagę na "cudowną zbieżność" chrześcijańskiej praktyki Różańca i buddyjskiej Mali - i tu, i tu chodzi o prostą, a przy tym głęboką i wielce znaczącą modlitwę, mimo zasadniczych różnic w ich formach i treści, opartych na różnym nauczaniu i praktykach religijnych. "Dla katolików Różaniec stanowi najskuteczniejszy środek rozważania życia Jezusa Chrystusa, buddyści zaś stosują Malę do pokonywania 108 grzesznych pragnień, aby osiągnąć stan nirwany. (...) Dla katolików powtarzanie i rozważanie świętych Imion Osób Trójcy Świętej i Matki Bożej podczas odmawiania Różańca wyraża większą chęć naśladowania Ich miłości i współczucia dla innych, zwłaszcza ubogich i pogrążonych w smutku. W waszej tradycji, buddyjskiej, odmawianie Mali pomaga w stawaniu się budowniczym pokoju" - wyjaśnił arcybiskup. Zaznaczył, że wspólny jest jednak ostateczny skutek obu tych modlitw: doświadczanie pokoju i praca dla niego oraz miłość. "Jestem przekonany, że wytrwałą modlitwą przyczynimy się do posunięcia naprzód sprawy pokoju na świecie zarówno teraz, jak i w przyszłości. Niech ten pokój będzie z wami i waszymi rodzinami w czasie święta Vesakh i na zawsze" - zakończył swe orędzie przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego. Buddyzm nie jest właściwie religią w tradycyjnym rozumieniu tego słowa, nie ma bowiem m.in. osobowego pojęcia Boga ani tym bardziej nie jest religią monoteistyczną jak chrześcijaństwo, judaizm czy islam. Dlatego często określa się go mianem raczej systemu filozoficznego niż religii. Niemniej jednak zazwyczaj traktowany jest jako jedna z trzech (lub czterech, jeśli liczyć judaizm) wielkich religii powszechnych: obok chrześcijaństwa i islamu. Buddyzm jest przy tym bardzo zróżnicowany wewnętrznie i podzielony na wiele szkół. Jedną z najważniejszych jest tradycja hinajana, czyli małego wozu, kładąca nacisk na osobiste zbawienie człowieka, zwana obecnie częściej therawadą. Jej wyznawcy zamieszkują Azję Południową, zwłaszcza Sri Lankę, Mianmar (Birmę), Tajlandię i Indochiny. W tych właśnie krajach najważniejszym świętem buddyjskim jest Vesakh, upamiętniający narodziny twórcy tego systemu: Siddharty Gautamy. Papieska Rada ds. Dialogu Międzyreligijnego, istniejąca pod tą nazwą od 1988 (od 1964 - Sekretariat dla Niechrześcijan), wysyła w imieniu całego Kościoła katolickiego życzenia wyznawcom trzech wielkich religii światowych: islamu (od 1972), hinduizmu (od 1993) i buddyzmu (od 1995 r.). Jak dotychczas żadna z instytucji, reprezentujących te religie, nie odwzajemniła podobnych życzeń pod adresem katolików i w ogóle chrześcijan.