Prymas Polski ma zapalenie płuc. Z tego powodu nie pojedzie do Rzymu na uroczystości kanonizacji dwojga Polaków oraz nie weźmie udziału w poniedziałkowym dziękczynieniu za 25 lat pontyfikatu Jana Pawła II.
- Niech moja choroba będzie poczytana jako ofiara, którą chętnie Bogu składam - powiedział kard. Glemp w krótkim wystąpieniu dla polskiej sekcji Radia Watykańskiego. - Głęboko żałuję, że w tak ważnych chwilach nie mogę być razem z kardynałami, biskupami pośród Pielgrzymki Narodowej. Uważam, że za wielkie dobrodziejstwa od Boga należy się Jemu ofiara. Niech moja choroba będzie poczytana jako ofiara, którą chętnie Bogu składam - powiedział Prymas. Kard. Glemp wyjaśnił, że nieoczekiwana infekcja dotknęła go przed uroczystościami św. Stanisława w Szczepanowie i w Krakowie. - Jeszcze zdążyłem odbyć intronizację Obrazu Matki Boskiej Przedziwnej do kościoła św. Katarzyny w Warszawie. Lekarz, który tego dnia przybył stwierdził wysoką gorączkę i zapalenie płuc. Infekcja nie dotknęła ani gardła, ani serca, ani innych systemów organizmu. Prymas dodał, że prosi Boga, "Przedziwnego w poczynaniach Opatrzności", by pozwolił mu na odległość modlić się z Ojcem Św. i pielgrzymami. - Proszę także o wsparcie modlitewne dla mnie - zakończył.
Tak wynika z sondażu SW Research wykonanego na zlecenie "Wprost".
Przedstawienia odbywały się kilka razy w tygodniu, w późnych godzinach wieczornych.