Media powinny pomagać Polakom odnajdywać to, czym możemy się podzielić z innymi mieszkańcami wspólnej Europy - uważa Rada Etyki Mediów.
W opublikowanym 9 czerwca apelu członkowie Rady piszą że "wiano, z jakim do nich przychodzimy, nie jest błahe ani małe. Należą do niego polskie tradycje tolerancji, demokracji, szacunku dla wiedzy i umiejętności, dobrego współżycia wielu narodów Rzeczypospolitej". Apel Rady Etyki Mediów W historycznej chwili w życiu naszego narodu Rada Etyki Mediów kieruje do wszystkich mediów apel o rozpoznanie i podjęcie nowych zadań, jakie stanęły przed nami teraz, gdy Polacy powiedzieli "tak" Unii Europejskiej. Są to zadania długoterminowe - na lata. Na pewno należą do nich, poza rzetelną aktualną informacją o wszelkich uwarunkowaniach naszego wejścia do UE, pomaganie obywatelom w odnajdywaniu tego, czym możemy się podzielić z innymi mieszkańcami wspólnej Europy. Wiano, z jakim do nich przychodzimy, nie jest błahe ani małe. Należą do niego polskie tradycje tolerancji, demokracji, szacunku dla wiedzy i umiejętności, dobrego współżycia wielu narodów Rzeczypospolitej. Jan Paweł II powtarza, że Europa potrzebuje Polski, myśląc o duchowym wymiarze tej potrzeby i zobowiązując nas wszystkich do trudu nad jej spełnianiem. Korzyści, jakie z integracji odniesie społeczeństwo, nie będą równo rozdzielone. Dlatego media powinny szukać sposobu, aby również obywatele oddaleni od centrów, starsi, mniej wykształceni, niepełnosprawni, bezrobotni i bezdomni mogli odczuć, że Polska uczyniła krok w kierunku bezpieczeństwa, pokoju i dobrobytu. Także od mediów zależy, czy władze, samorządy i współobywatele poczują się zobowiązani do starań, aby wejście do UE mogło przynieść powszechną, niewykluczającą nikogo odmianę losu na lepsze. Ludzie mediów ponoszą tu szczególną odpowiedzialność, gdyż to media w znacznej mierze kreują obraz rzeczywistości. Warszawa, 9 czerwca 2003 r.
Dzięki bardzo sprawnej akcji policji i pracy innych służb samochód został odzyskany.
Polecił również zbadanie osób finansujących działalność ruchu antyfaszystów.
Niezmiennie od wielu lat niemal wszyscy badani deklarują zaufanie do straży pożarnej.
Za jego kandydaturą zagłosowało 83 senatorów, 1 był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.