To nie konkordat

Za przyjęciem dokumentu głosowała większość Rady Ministrów, przeciwni byli członkowie liberalnego "Sojuszu na rzecz Nowego Obywatela" (ANO). Kościół katolicki ma nadzieję, że podpisanie dokumentu będzie jednak możliwe podczas wizyty papieża Jana Pawła II w Słowacji w połowie września br. ANO i partie opozycyjne skrytykowały, że układ w sprawie oświaty i wychowania katolickiego nie będzie układem państwowym tak jak układ podstawowy ze Stolicą Apostolską, lecz będzie miał rangę układu zawartego między rządami. Nie będzie tym samym potrzebna jego ratyfikacja przez parlament słowacki. Inne partie dostrzegają jako stronę pozytywną fakt, że układ nie będzie miał znaczenia priorytetowego nad ustawodawstwem krajowym. Układ gwarantuje, że szkoły katolickie będą otrzymywały takie same kwoty pieniężne ze strony państwa, jak szkoły państwowe. Pozwala też Kościołowi na pewne korekty planów nauczania, odbiegające nieco od planów w szkołach państwowych, zwłaszcza pod względem treści, będących w sprzeczności z zasadami głoszonymi przez Kościół.