To zmierzch cywilizacji - w taki sposób Prymas Polski kard. Józef Glemp skomentował próby zalegalizowania związków homoseksualnych i zrównania ich z prawami rodziny. Projekt taki złożyła w polskim parlamencie w imieniu grupy posłów SLD i UP senator prof. Maria Szyszkowska.
Ks. Prymas nie sądzi, aby w Polsce była tendencja do legalizowania "takich nienaturalnych związków". Jego zdaniem, w naszym kraju poszanowanie praw natury jest nadal znacznie większe niż w innych państwach Europy a politycy idąc za głosem ludu nie poprą projektu tej ustawy. Ksiądz Prymas przypomniał, że Stolica Apostolska ogłosiła 31 lipca dokument Kongregacji Nauki Wiary, który "uświadamia społeczeństwu, zwłaszcza europejskiemu, prawne postępowanie według natury". Zdaniem kard. Glempa, "Stolica Apostolska wykłada sprawę jasno, zwłaszcza tym, którzy przeżywają zmierzch cywilizacyjny, to znaczy jakiś epigonizm wartości, który się gubi sam w sobie, bo propagowanie idei partnerstwa jednopłciowego nieuchronnie zmierza w kierunku zagubienia się ludzkości". - Już i tak mamy niemal zerowy przyrost demograficzny i dlatego nie widzę żadnych racji, żeby Polak zabiegał o coś takiego, a tym bardziej, aby to wnosić jako projekt ustawy - powiedział kard. Glemp. - Jest to zbyt odseparowane zdanie, propozycja, która nie powinna wywrzeć na Polakach większego wrażenia - dodał. W opinii Prymasa, te kraje, które zalegalizowały homoseksualne związki partnerskie, przeżywają zmierzch cywilizacji. - To dowodzi, jak bardzo potrzeba dziś człowieka odrodzonego - uważa kard. Glemp. W tym kontekście - zauważył - bardzo ważny jest postsynodalny dokument Jana Pawła II o Europie i Chrystusie jako nadziei naszego kontynentu.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.