Odśpiewanie "Bogurodzicy" i Msza dla bractw templariuszy i kawalerów maltańskich z Polski, Niemiec oraz Białorusi rozpoczęła w zabytkowej kaplicy w Chwarszczanach dwudniowy turniej rycerski. W nabożeństwie odprawionym przez miejscowego proboszcza, pomysłodawcę turnieju, wzięło udział ponad 120 rycerzy.
"Chwarszczany są główną siedzibą w Polsce bractw templariuszy a później joanitów, czyli zakonu kawalerów maltańskich" - wyjaśnił w rozmowie z KAI powody organizacji turnieju rycerskiego w Chwarszczanach salezjanin ks. Waldemar Grzelec, proboszcz parafii w Sarbinowie, do której należą Chwarszczany. W czasie dwudniowego turnieju rycerskiego odbędą się m.in. pokazy walk, śpiewy i tańce dawne w strojach z różnych epok, a także strzelanie z łuku i kuszy oraz rzut toporem do celu. Zabytkowa kaplica w Chwarszczanach koło Słubic była główną siedzibą templariuszy - zakonu rycerskiego założonego w 1119 roku w Jerozolimie w celu obrony pielgrzymów przed Saracenami, a także zwykłymi rabusiami, jak również ochrony dróg prowadzonych do miejsc świętych. Templariusze ślubując posłuszeństwo i ubóstwo, nieśli wszelką pomoc bliźniemu. Wyróżniali się nosząc długie białe płaszcze z łacińskim czerwonym krzyżem. W Polsce pojawili się na pograniczu wielkopolsko - pomorsko - brandenburskim za czasów panowania trzech książąt: śląskiego Henryka Brodatego, wielkopolskiego Władysława Odonicza oraz zachodniopomorskiego Barnima I. W XIV wieku zakon templariuszy upada, ich posiadłości w Chwarszczanach oraz kaplice przejmują joannici, czyli kawalerowie maltańscy - szpitalny zakon rycerski niosący pomoc ubogim.
Ojcowie paulini przedstawili sprawozdanie z działalności sanktuarium w ostatnim roku
Walki trwały na całej długości frontu, na odcinku około tysiąca kilometrów.
Polacy byli drugą najliczniejszą grupą narodowościową spoza Portugalii.
Na plac przybył po nieszporach, które odprawił w bazylice watykańskiej.
Wkraczanie szkoły w sferę seksualności powinno się odbywać w porozumieniu z rodzicami.
Potrzebne są mechanizmy, które pomogą chronić wrażliwe grupy widzów, np. dzieci.
Ministerstwo gospodarki zagroziło, że zamknie organizacje, które nie zastosują się do nakazu.