Reklama

Film nie tylko dla księży

Film "Pasja" ("The Passion") amerykańskiego aktora i reżysera Mela Gibsona powinni obejrzeć wszyscy kapłani świata - uważa prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa kard. Dario Castrillón Hoyos. [Zobacz zwiastun filmu![][1] [1]: zdjecia/zdjecia/wprzod.gif

Reklama

W wywiadzie dla włoskiego dziennika "La Stampa" kolumbijski kardynał kurialny, który oglądał już ten obraz, oświadczył, że jest to "triumf sztuki i wiary", który "zbliży ludzi do Boga". Jednocześnie odrzucił on wysuwane przez niektóre środowiska żydowskie zarzuty, jakoby film był antysemicki. Kardynał powiedział, że oglądając niepełną jeszcze wersję "Męki", doświadczał chwil głębokiej więzi duchowej z Jezusem. "Jest to film, który prowadzi widza ku modlitwie i refleksji, ku szczerej i odczuwanej kontemplacji" - podkreślił. Dodał, że wyznał autorowi, iż chętnie zamieniłby niektóre swe homilie o Męce Pańskiej na kilka scen z tego filmu. Na uwagę, że nakręcono już wiele filmów o życiu Chrystusa, prefekt Kongregacji oświadczył, że dzieło Gibsona jest "czymś naprawdę niezwykłym". Zwrócił uwagę, że w filmie wykorzystano wspaniałą technologię, jaka była obecnie do dyspozycji, i w efekcie męka, śmierć i zmartwychwstanie Pana Jezusa "nabierają życia na oczach współczesnych ludzi". "Co więcej, film jako dzieło sztuki: treść, znakomita kinematografia, dźwięk, oświetlenie, rytm itp. jest tak potężny, jak orędzie, które zawiera" - stwierdził kolumbijski kardynał. Na pytanie o niezwykle plastycznie przedstawione sceny przemocy, rozmówca gazety odparł, że "jednym z wielkich osiągnięć tego filmu jest prawdziwe przedstawienie zarówno grozy grzechu i egoizmu, jak i odkupieńczej potęgi miłości". Obraz budzi miłość i współczucie - podkreślił kardynał. Dodał, że po jego obejrzeniu widz jeszcze bardziej szuka miłości, chce być silniejszy i lepszy, nic nie otrzymując w zamian, tak jak to robił Chrystus w chwili swego strasznego cierpienia. Film prowadzi widzów do potężnego doświadczenia silnej i słodkiej miłości Boga i Jego rozlewającego się miłosierdzia, ale nie budzi przemocy ani nienawiści - podkreślił hierarcha watykański. Odrzucił następnie zarzuty, jakoby film był antysemicki, przypominając, że antysemityzm, jak wszelkie formy rasizmu, zaprzecza prawdzie, tworząc niewłaściwy obraz ras ludzkich. Film wychodzi od historycznego, obiektywizmu opisu ewangelicznego, mówi o współczuciu, miłosierdziu i pojednaniu, nie uciekając się do ogólnych potępień pod czyimkolwiek adresem. "Cały film wyraża coś wręcz odwrotnego, podkreślając, że jeśli będziemy uczyć się od Chrystusa, nigdy nie będzie przemocy wobec jakiegokolwiek bytu ludzkiego" - powiedział na zakończenie prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
2°C Sobota
wieczór
0°C Niedziela
noc
1°C Niedziela
rano
3°C Niedziela
dzień
wiecej »

Reklama